Publikujemy fragment artykułu Janiny Hery „Podróże do Polski”, opowiadający o pomocy jakiej Szwedzi udzielali polskim powstańcom w XIX wieku.
Polacy mieli w sobie dla Szwedów „coś pociągającego”. Podobnie jak oni żywili bowiem „głęboką miłość do swej ojczyzny” i odczuwali „gorącą tęsknotę do niezależności”. Poświęcili w dodatku wszystko dla swej wolności i mieli razem ze Szwedami wspólnego nieprzyjaciela - Moskwę. Zwycięstwa i klęski Polaków w 1831 i 1863 roku przeżywali głęboko studenci uniwersytetów w Lund i Uppsali. Młodzi ludzie „kochali Polskę, bo walczyła o wielką sprawę”. Za ich sympatią do Polski kryć się też miała „głęboka nienawiść Szwedów do Rosji”. W 1863 studenci witali agenta dyplomatycznego Hotelu Lambert, księcia Konstantego Czartoryskiego. Książę przybył w towarzystwie Waleriana Kalinki, aby nakłonić Szwecję do działań dyplomatycznych na rzecz Polski i zabiegać o broń dla powstania. Przybyłych spotykały wszędzie tłumy ludzi, witały strzały armatnie i kompanie honorowe. Witano tak Polaków w Ystad, Kalmarze, Goteborgu i Lund. Słowa Jeszcze Polska nie zginęła „rozbrzmiewały” bowiem „w piersiach wolnych ludzi od 1830 roku”, jak to ujął doktor filozofii Sylwander. Za Polskę walczącą z przemocą modlono się w kościołach, śpiewając często Boże coś Polskę.
Z Polakami sympatyzowała też szwedzka prasa i szwedzcy pisarze. Zauważano przy tym, że Polska została przez Europę zdradzona, bo kazano jej walczyć samotnie. Do was zwracam się władcy Europy, mówiła Polska w heroidzie P. A. Wallmarka. Cień mój o krwawych kształtach będzie za wami szedł jak duch Makbeta. W czasach powstania styczniowego nie było właściwie gazety, która by nie pisała o Polsce z sympatią. Opisywano staczane przez powstańców bitwy, zamieszczano antyrosyjskie karykatury i rysunki ilustrujące bieżące wypadki. Ukazywały się artykuły o wielkich Polakach i Polkach.
W marcu 1863 powstał w Sztokholmie Komitet Polski (prezesem został, deputowany do Parlamentu A. Ch. Raab), którego celem było zapewnienie Polakom moralnego i materialnego wparcia. Komitet Polski powstał też na Gotlandii, w Visby, dokąd w czerwcu dotarła wyprawa Teofila Łapińskiego - statek wiozący na Żmudź broń dla powstańców. W Komitecie Polskim w Sztokholmie zasiadał m.in. por. Julius Mankell. W towarzystwie studenta weterynarii Hedlunda, Mankell wyruszył wkrótce do Polski, aby jako ochotnik walczyć w powstaniu pod pseudonimem „Malborg”.
10 lipca 1863 dotarli do Polski „studenci” ze Sztokolmu: szesnastoletni syn majstra drukarskiego Gabriel Jacobson, dwudziestoletni syn chłopa Johann Eriksson i dwudziestodwuletni syn kupca Wilhelm Arnold Unman. Dołączyli do oddziału Edmunda Taczanowskiego. Unman dosłużył się stopnia podporucznika. „Po wielu krwawych walkach z Rosjanami”, po przekroczeniu granicy pruskiej został aresztowany. „Nie tylko Austria, lecz także Prusy idą ręka w rękę z Rosją, aby zdławić nieszczęsny polski naród”, pisał w liście do brata z Kościana, dokąd go przewieziono. „Ale: Jeszcze Polska nie zginęła”. Te ostanie słowa napisał po polsku. W 1923, za udział w powstaniu Prezydent Rzeczpospolitej przyznał Unmanowi Krzyż Virtuti Militari V klasy.
Po upadku powstania wielu Polaków szukać będzie schronienia w Szwecji, często spotykając się z „braterskim przyjęciem” . Biskup z Lund i królowa matka Józefina, wdowa po Oskarze I , udzielali im pomocy materialnej, jako że „nędza panowała na ich poddaszach i głód niszczył ich siły fizyczne”. Dopomagali uchodźcom członkowie Komitetu Polskiego. Udzielano im pożyczek, ofiarowywano czasem gościnę. I nadal wznoszono okrzyki na cześć Polski. Statek wiozący broń został jednak w Visby zatrzymany, Polacy rozbrojeni, a w prasie zaczęto przestrzegać przed „igraniem z ogniem”.
Janina Hera
Cały artykuł „Podróże do Polski” ukazał się w ostatnim wydaniu pisma „Na Poważnie”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/149208-podroze-do-polski-polacy-mieli-w-sobie-dla-szwedow-cos-pociagajacego-podobnie-jak-oni-zywili-bowiem-gleboka-milosc-do-swej-ojczyzny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.