W najnowszym numerze miesięcznika „Egzorcysta” pojawił się ciekawy tekst "Castle Party. Impreza na miarę nowoczesnej Europy?" Autor odnosi się m.in. do znanego festiwalu na Dolnym Śląsku. Koncerty niektórych zespołów odbywały się nawet w kościele. Sprawę szerzej opisuje Grzegorz Kasjaniuk.
W Bolkowie na Dolnym Śląsku od wielu lat odbywa się festiwal gotyckiego rocka, znany jako „Castle Party”. Organizatorzy reklamują go jako największą imprezę fanów muzyki gotyckiej w Europie Środkowo-Wschodniej. Na festiwal przyjeżdża rokrocznie (z kraju i z zagranicy) kilka tysięcy fanów: gothic, death czy black metalu, rocka gotyckiego, electro, industrialu oraz muzyki pokrewnej. W 2011 na „Castle Party” pojawiło się ponad 30 zespołów z całej Europy. Koncerty odbywały się na zamku w Bolkowie i w… tamtejszym kościele. Ot taka specyfika polskich miłośników gotyku, z których wielu jest katolikami chcącymi posłuchać muzyki i nie identyfikującymi się głębiej z tą subkulturą.
czytamy w „Egzorcyście”. Grzegorz Kasjaniuk, który wiele lat zajmował się satanistycznymi przejawami w heavy metalu opisuje problem festiwalu w tym mieście.
Powszechna zgoda i akceptacja mieszkańców ( tak to się przedstawia) na obecność satanistycznego wizerunku w postaci festiwalu jest wręcz niewiarygodna. Do tego dziwna, wręcz zawstydzająca, współpraca miejscowego duszpasterstwa z organizatorem imprezy. Niektóre koncerty odbyły się w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Bolkowie. Pierwszy w 2008 roku zagrała austriacka grupa Persephone, projekt Sonji Kraushofer, na co dzień wokalistki grupy L'Âme Immortelle, mającej swój rodowód w środowisku black metalowym, wsławionej w swych początkach trasą koncertową z antychrześcijańską grupą Christian Death. Podczas tej trasy na scenie było rozrzucane gnijące mięso, mające za cel wprowadzenie trupiej atmosfery. Koncert Sonji Kraushofer tekstowo przepełniony był liryką, która nijak się ma do pieśni kościelnych, które w niej powinny wybrzmiewać.
Drugi koncert, grupy Bacio di Tosca, został zorganizowany w 2010 roku. To niemiecki neoklasycystyczny projekt muzyczny Dorthe Flemming. Nazwa Bacio di Tosca odnosi się do sceny morderstwa z opery Giacomo Pucciniego. Ciemna, dekadencko-romantyczna, muzyka Bacio di Tosca wykonywana jest do słów takich poetów jak Eduarda Mikre, Heinrich Heine czy Theodor Storm. Fleming przedtem była wokalistką nieistniejącego już zespołu Charitona, wykonującego muzykę darkwave, z tekstami o zabarwieniu wampirycznym, satanistycznym i mrocznym.
Czytaj o festiwalu i zobacz fragmenty występów. Tylko na wNas.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148850-wnaspl-czym-jest-festiwal-gotyckiego-rocka-w-bolkowie-koncerty-odbywaly-sie-na-zamku-i-w-tamtejszym-kosciele
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.