Jerzy Kłosiński: wyciekają ogromne sumy, a jednocześnie zwija się i tak już szczątkowy przemysł

Na zdjęciu: czy rząd Tuska wyprzeda wszystko co zbudowały poprzednie pokolenia, na dodatek wyłącznie po to by przejadać zdobyte pieniądze?

***

Rządząca koalicja wraz z usłużnymi im mediami łudzi Polaków stabilną sytuacją materialną, ale zbyt dużo danych potwierdza zupełnie coś innego - stwierdza na łamach "Tygodnika Solidarność" red. Jerzy Kłosiński.

Jesteśmy na ścieżce spadku dochodów, pogarszają się szanse na utrzymanie pracy, już nie tylko stałej. Zarządzanie finansami państwa nie jest przejrzyste, wyciekają ogromne sumy, a zadania państwa nie są wystarczająco realizowane. Rząd ma tylko jedną receptę na łatanie dziur w budżecie, prywatyzację udziałów w spółkach skarbu państwa. Brak polityki przemysłowej powoduje, że zwija się i tak już szczątkowy przemysł

- stwierdza. Podkreśla, że jedną z ostatnich enklaw przemysłu w Polsce jest Śląsk. Ale i tu rząd bagatelizuje poważną sytuację. Dlatego Solidarność i inne związki zawodowe przygotowują się do przeprowadzenia wspólnie strajku generalnego. Czytamy:

Przewodniczący Solidarności Regionu Śląsko-Dąbrowskiego Dominik Kolorz uzasadnia na naszych łamach dlaczego trwają przygotowania do tego strajku: „Śląsk to gospodarcze serce Polski. Tutaj zlokalizowane są najważniejsze zakłady przemysłowe – od przemysłu ciężkiego, przez motoryzacyjny, po stalowy, a także duże firmy usługowe. To jeden łańcuch gospodarczy, którego ogniwa zaczęły rdzewieć, a wręcz pękać, co dobitnie pokazuje sytuacja w Fiat Auto Poland. Jeżeli zaczniemy tracić tysiące miejsc pracy, region może stać się skansenem biedy i bezrobocia”

- cytuje naczelny popularnego "TySola" dodając, że skutki takiego pogorszenia się sytuacji na Śląsku mogą być podobne w innych regionach kraju.

Polecamy:

gim, źródło: Tygodnik Solidarność