Prezydent Barack Obama wziął się ostro za ograniczenie dostępu do broni palnej. W środę zaapelował do Kongresu o uchwalenie zakazu posiadania półautomatycznej broni wzorowanej na wojskowych karabinkach (tzw. assault weapons) oraz zakazu sprzedaży magazynków powyżej dziesięciu naboi. Dodatkowo podpisał 23 rozporządzenia.
Najtrudniejsze dla Obamy będzie przekonanie Kongresu do wznowienia zakazu sprzedaży półautomatycznych karabinków (obowiązywał w latach 1994-2004) oraz magazynków poniżej dziesięciu sztuk amunicji. Opór ze strony zwolenników dostępu do broni w Kongresie – głównie republikanów ale także i konserwatywnych demokratów może być zbyt duży. Inne rozwiązania zawarte w rozporządzeniach jak zakaz sprzedaży specjalnych naboi przebijających kamizelki kuloodporne, czy zaostrzenie sprawdzenia przez FBI (kryminalnej przeszłości i wywiad środowiskowy) przed zakupem broni cieszą się większym poparciem. Są wreszcie rozwiązania nie kontrowersyjne jak polepszenie systemu rozpoznawania osób z problemami psychicznymi czy lepsza egzekucja kar za próbę nabycia broni ze złamaniem prawa.
Choć oficjalnie motywem jest troska o nie dopuszczenie ponownie do tragedii jaka miała miejsce w Newtown 15 grudnia ubiegłego roku (gdzie szaleniec zamordował w podstawówce 20 dzieci i sześć nauczycielek), to ruch Obamy jest też działaniem politycznym. Po zwycięskich wyborach, prezydent stara się skonsolidować własny elektorat i zasiać podziały wśród zwolenników Partii Republikańskiej. Próba ograniczenia dostępu do broni palnej jak najbardziej nadaje się do tego celu. Bardzo popularna wśród zwolenników Partii Demokratycznej, dla których producenci broni – obok koncernów naftowych i tytoniowych – są ulubionym obiektem niechęci.
To nasz pierwszy obowiązek jako społeczeństwa: uczynić nasze dzieci bezpiecznymi. Będziemy z tego rozliczeni. Nie możemy tego przeciągać
– mówił prezydent. W czasie uroczystości towarzyszyła mu czwórka dzieci, które napisały listy do Białego Domu po tragedii w Newtown. Jednak Obama, obiecujący położyć na szali „całą siłę urzędu” byłby bardziej przekonywujący, gdyby oprócz prób ograniczenia dostępu do broni i lepszego rozpoznawania osób z zaburzeniami psychicznymi, spróbował zrobić coś w sprawie coraz brutalniejszych gier komputerowych i filmów, wręcz ociekających krwią i przemocą.
Ale tu znów wkracza polityka: milionerzy z Hollywood należą do największych przyjaciół i darczyńców Obamy w czasie obydwu kampanii prezydenckich. Dlatego ich interesy są przez tę administrację chronione. Jeśli chodzi o Hollywood to skończyło się na apelach kilku aktorów o zaostrzenie dostępu do broni. Choć związku między wiadrami sztucznej krwi wylewanymi przez siebie na planach filmowych a wpływem filmowej przemocy na co słabsze umysły, ci ludzie już nie widzą żadnego.
Obama zdaje się być pewny, że po Newtown, amerykańska opinia publiczna zdaje się bardziej gotowa do ograniczenia, gwarantowanego przez Drugą Poprawkę do Konstytucji, „prawa do posiadania i noszenia broni palnej”. Ale wyniki sondaży nie są takie jednoznaczne. Przeprowadzone już po tragedii w Newtown badania Instytutu Gallupa wskazały, że przeciwko całkowitemu zakazowi dostępu do broni opowiedziało się 74 proc. Amerykanów. Najwięcej od 1959 r., kiedy to pytanie zadano po raz pierwszy. Obama będzie musiał się zmierzyć z lobbistyczną potęgą Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA), które sprzeciwia się prezydenckim propozycjom, sugerując że wystarczy tylko lepsza egzekucja obowiązujących przepisów. Walka będzie ostra, bo zarówno Obama, jak i przeciwnicy propozycji zdają się być zdeterminowani. Jak bardzo? Oto próbka: polityczna reklamówka NRA oskarżająca Obamę, że jest kolejnym „członkiem waszyngtońskiej elity hipokrytą”, gdyż odmawia ochrony innym dzieciom, gdzie jego same są pod czujnym okiem uzbrojonych po zęby agentów Secret Service http://www.youtube.com/watch?v=W8crdWLgfDk
Przyjemnie nie będzie, bo kwestia dostępu do broni palnej budzi w Ameryce naprawdę wielkie emocje.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148804-obama-celuje-w-dostep-do-broni-ale-bedzie-musial-sie-zmierzyc-z-lobbistyczna-potega-krajowego-stowarzyszenia-strzeleckiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.