Zakończyły się pierwsze w historii Czech bezpośrednie wybory prezydenckie. Trwa liczenie głosów, ale najprawdopodobniej konieczna będzie druga tura za dwa tygodnie. Wstępne wyniki powinny być znane po godz. 15. Nie przeprowadzono sondaży exit-polls.
Frekwencja według wstępnych szacunków była niezbyt wysoka. Odpowiedzialny za liczenie głosów Czeski Urząd Statystyczny (CSU) podał, że wyniosła nieco ponad 58 proc.
W walce o fotel prezydenta wystartowało dziewięciu kandydatów, wśród nich trzy kobiety. Sondaże przedwyborcze największe szanse dawały byłemu premierowi Miloszowi Zemanowi oraz szefowi rządu przejściowego z lat 2009-2010 Janowi Fischerowi.
Komentarze dotyczące zajmującego trzecie miejsce w badaniach opinii publicznej, wytatuowanego na całym ciele malarza i kompozytora Vladimira Franza mówiły, że w jego przypadku start w wyborach to tylko i wyłącznie autopromocja. Inni wskazywali, że po ostrym finiszu kampanii na drugie miejsce ma szanse wskoczyć minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg.
Zgodnie z obowiązującą w Czechach ordynacją wyborczą wybory trwały dwa dni: w piątek lokale do głosowania otwarte były w godz. 14-22, a w sobotę od godz. 8 do godz. 14.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148522-zakonczyly-sie-wybory-w-czechach-trwa-liczenie-glosow