Zlikwidowane zostały bez mała wszystkie branże i przedsiębiorstwa, które wytwarzały w oparciu o polską myśl techniczną.
Swoistą formą opodatkowania na którą wpływ ma państwo jest stopa procentowa, kurs walutowy, stopa inflacji. Parametry te kształtują aktywność gospodarczą i tą drogą oddziałują na wpływy do budżetu. Kluczową rolę ma tu do spełnienia NBP.
Polityka kursowa czy proeksportowa
Bez wahania można powiedzieć, że polityka stałego kursu walutowego jest sprzeczna z interesem polskich przedsiębiorstw eksportujących, a sprzyja importerom i finansowemu kapitałowi spekulacyjnemu.
Polskim priorytetem na wiele lat powinno być wspieranie eksportu i jego opłacalności. Jednakże polityka stabilizacji kursu walutowego przy wysokiej inflacji to wyrok na opłacalny eksport. Wzrost kosztów produkcji wynikający z inflacji nie jest rekompensowany przez towarzyszący temu spadek wartości złotówki, a przeciwnie – tendencja do aprecjacji polskiej waluty podważa sens produkcji na eksport.
Dziś jesteśmy coraz częściej podwykonawcą, monterem, a nie producentem sprzedawanych zagranicę wyrobów. 70% polskiego eksportu trafia na rynek niemiecki, co oznacza skrajne uzależnienie od jednego odbiorcy. Z punktu widzenia bezpieczeństwa ekonomicznego państwa taki stan należy uznać za nie do zaakceptowania.
Koszty inflacji
Wysoka inflacja jest swoistym podatkiem płaconym przez przedsiębiorstwa i konsumentów. Dla budżetu oznacza dodatkowe wpływy i ułatwia wypłacanie kwot w ramach tzw. wydatków sztywnych. Nie można jednak zapominać, że wysoka inflacja wymusza podnoszenie oprocentowania długu i przez to podwyższa koszt jego obsługi.
Uszczelnić system
Obowiązkiem państwa jest rozpoznać i ocenić zagrożenie wynikające z ucieczki pieniądza za granicę przed opodatkowaniem podmiotów i osób. Problem ten coraz bardziej dotyka Polski ze względu na udział kapitału zagranicznego w naszej gospodarce, jak też uczestnictwo w Unii Europejskiej i związaną z tym swobodę przenoszenia kapitałów i zysków. Nie powinno tak być a niestety jest, że podmioty działające w Polsce i unikające opodatkowania są dodatkowo premiowane ulgami i zwolnieniami, a bywa że dofinansowane z budżetu.
Samorząd a podatki
Z perspektywy samorządów system podatkowy działa źle. Szybko przybywa zadań i obowiązków samorządom, ale nie idą za tym dodatkowe środki ani większy procentowo udział we wpływach podatkowych. Dochody własne samorządów rosną powoli. Niestety, powiększa się także różnica między gminami bogatymi i biednymi. Rośnie zadłużenie. Reakcja na powyższe zjawiska polegająca na wprowadzaniu lokalnych opłat czy mandatów jest dowodem coraz większej anarchii w systemie podatkowym.
Tymczasem rola samorządów w systemie bezpieczeństwa państwa jest nie do przecenienia. To one jako pierwsze biorą na siebie ciężar walki z klęskami losowymi, to także na bazie samorządów powinna być tworzona formacja paramilitarna sił obrony terytorialnej kraju, czy jak kto woli – gwardii narodowej.
Obecny system finansowania samorządów likwiduje prawdziwą samorządność, sprzyja rozrostowi biurokracji, a ubezwłasnowolnione władze lokalne czyni „pokornym klientem” stosownych urzędów i ministerstw.
Rola przedsiębiorstw
Przedsiębiorstwo jest podstawą gospodarki rynkowej – ono konsumując surowce i materiały wytwarza i dostarcza produkty, ono zatrudnia i dając zarobić, tworzy fundusz konsumpcji, ono akumuluje i kreuje środki na rozwój i innowacje. Należy podkreślić szczególną rolę przedsiębiorstw produkcyjnych. One to głównie generują postęp techniczny, innowacje, stymulują wzrost wydajności pracy.
Zubożenie polskiej myśli technicznej
Problem Polski polega na tym że zlikwidowane zostały bez mała wszystkie branże i przedsiębiorstwa, które wytwarzały w oparciu o polską myśl techniczną. W efekcie nie mamy dziś praktycznie żadnego polskiego produktu przemysłowego rozpoznawalnego na świecie. Przejęcie przez kapitał zagraniczny polskich firm oznaczało z reguły likwidację zaplecza naukowo-technicznego. Rozwiązano instytuty i ośrodki badawcze, a co szczególnie niekorzystne zlikwidowane zostały zespoły naukowców, techników i technologów, którzy zdolni byli do tworzenia własnych wynalazków, patentów.
Uzależnienie od banków
Dla pozostałego w polskich rękach sektora wytwórczego niekorzystne było przejęcie przez kapitał zagraniczny sektora bankowego. Oznacza to często uzależnienie od drogiego, a często trudno dostępnego kredytu i co gorsza wgląd przez banki w technologię, sytuację finansową, rozmiary zamówień itp. Informacje te są następnie wykorzystywane przez konkurentów zagranicznych.
Drogi i trudno dostępny kredyt to swoisty podatek narzucony polskiemu przedsiębiorcy. To także jedna z przyczyn głośnego dopominania się o obniżki narzutów nakładanych przez państwo. Skoro przedsiębiorcy nie mogą walczyć z silniejszymi ode mnie bankami apelują o niższe podatki.
Dowodem na sprzeczną z interesem narodowym postawę władz jest fakt, że to wyłącznie podmioty zagraniczne uzyskują zwolnienia i ulgi podatkowe, gwarancję zamówień, a bywa że i dopłaty z budżetu państwa do podejmowanej bądź prowadzonej w Polsce działalności. Jest to sprzeczne z zasadami wolnej konkurencji, niezgodne z długookresowym interesem państwa, podważa wiarę obywatela i przedsiębiorcy w to, że państwo jest naszym wspólnym dobrem i działa w naszym interesie.
Parapodatki
W stosunku do wielu polskich przedsiębiorstw prowadzona jest polityka monopolowa przez wielkie sieci handlowe, dostawców surowców i urządzeń. Znajduje to wyraz w narzucanych terminach płatności, zawyżanych cenach sprzedaży, zaniżanych cenach zakupu i innych wymuszeniach. To są swoiste parapodatki na które, o dziwo, nie reagują stosowne państwowe instytucje, które powinny dbać o uczciwą konkurencję.
Nową formą opodatkowania przedsiębiorstw są wprowadzone po wstąpieniu do Unii Europejskiej normy, standardy, procedury. Wiążą się one z bardzo kosztownymi badaniami, wymianą urządzeń, zakupem technologii. Nie istnieje jednocześnie żaden system wsparcia, ułatwień kredytowych czy zwolnień podatkowych, który pozwoliłby sprawniej dostosować się przedsiębiorstwom do nowych warunków.
Urzędnicy i ochroniarze
W ostatnich latach obserwujemy też w Polsce gwałtowny rozrost biurokracji. Liczba urzędników przekroczyła 500 tysięcy osób. Nie pozostało to bez wpływu na „obłożenie” przedsiębiorstw dodatkowymi daninami, opłatami, korupcją i nepotyzmem.
W trosce o własne bezpieczeństwo przedsiębiorcy zlecają usługi firmom ochroniarskim i o paradoksie, jest to jedna z niewielu dziedzin, gdzie szybko rośnie zatrudnienie (przekroczyło już 300 tysięcy osób). Smutna to prawda, ale wzrost zatrudnienia w firmach ochroniarskich to najbardziej polski pomysł na walkę z bezrobociem.
cdn.
Dariusz Grabowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148518-panstwo-a-podatki-3-zlikwidowane-zostaly-bez-mala-wszystkie-branze-ktore-wytwarzaly-w-oparciu-o-polska-mysl-techniczna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.