wPolityce.pl: Mamy już na rynku kolejny numer odnowionego Forum Dziennikarzy. Okładkę redakcja dedykowała śp. Erazmowi Ciołkowi.
Jak wspominacie tego doskonałego kronikarza?
PIOTR LEGUTKO, publicysta "Gościa Niedzielnego", wieloletni redaktor Naczelny "Dziennika Polskiego", wykładowca, redaktor naczelny "FORUM DZIENNIKARZY": Dzieła Erazma Ciołka to coś więcej niż fotografie. Niektóre stały się wręcz ikonami i pewnie wielu z nas nie pamięta, kto je stworzył. W czasach komuny Erazm Ciołek swoimi zdjęciami budował poczucie wspólnoty, dziś pokazują one jacy byliśmy, jakie dobre emocje nas ożywiały. Dla dziennikarzy pozostanie mistrzem, stąd pomysł przyznawania od tego roku przez SDP Nagrody im. Erazma Ciołka za prace zaangażowane społecznie.
Co poza tym znajdziemy w numerze?
Świetne teksty! I znanych skądinąd autorów. Piszą dla „Forum Dziennikarzy” m.in. Bohwic, Kłopotowski, Jachowicz, Świetlik, Łosińska, Truszczyński. Tematem numeru jest oczywiście przesilenie w Presspublice, ale polecam także arcyciekawy blok historyczny, dotyczący zarówno radia i telewizji zarządzanych przez komisarzy wojskowych, jak i wyścigów za newsami w polskiej prasie… XIX i początków XX wieku.
Jak pan ocenia obecną kondycję dziennikarstwa? Można odnieść wrażenie, że nałożyły się dwa kryzysy - politycznego niezrównoważenia i kryzysu prasy?
A paradoks polega na tym, że jedynym skutecznym sposobem na zatrzymanie spadku sprzedaży prasy stało się właśnie dziennikarstwo tożsamościowe. Polityczne niezrównoważenie z kolei nie jest przyczyną, ale skutkiem tego, co w ciągu ostatnich dwóch lat stało się na rynku. Władza zarówno poprzez ręczne sterowanie mediami publicznymi, jak i wpływy w sektorze komercyjnym wymusiła niejako na dziennikarzach zakładanie własnych tytułów. I oczywiście traktuje je jako „organy prasowe opozycji”. Dziennikarze muszą więc oprócz normalnej pracy walczyć z „gębą”, jaką jest praca w jednym czy drugim obiegu.
Jak pan ocenia szansę na powstanie i sukces niezależnej telewizji tworzonej przez Bronisława Wildsteina?
Jej rynkowym atutem jest niewątpliwie to, że odpowiada na konkretne zapotrzebowanie. Przekaz telewizyjny skażony jest monokulturą i tego typu pomysł jak Telewizja Republika, całkowicie odmienny i niepoprawny politycznie ma duże szanse na sukces. Byłby on ważny także dla funkcjonowania demokracji w Polsce. Trzeba jednak pamiętać, że mamy do czynienia z medium niezwykle kosztownym, a w dodatku twórcy Republiki mają nad sobą szklany sufit w postaci ograniczonego zasięgu. Dlatego nie należy w żadnym wypadku „odpuszczać” walki o zrównoważenie przekazu w TVP.
Czyta pan tygodnik w Sieci? Jak pan ocenia tygodnik współtworzony przez zespół wPolityce.pl?
Tworzycie zupełnie nową jakość na rynku mediów. Po raz pierwszy mamy bowiem do czynienia z eksportem treści z sieci na papier. Stąd inne niż w konkurencyjnych tygodnikach formy dziennikarskie, inny sposób przekazu. Myślę, że bardziej adekwatny do tego, jak się dziś komunikujemy. Ponieważ do ostatniego tchu pozostanę wiernym czytelnikiem papieru bardzo się cieszę, że nie zamknęliście się wyłącznie w sieci.
UWAGA! Tu można zamówić FORUM DZIENNIKARZY, wiarygodne pismo o mediach wydawane przez SDP!
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148227-piec-pytan-do-piotra-legutki-redaktora-naczelnego-forum-dziennikarzy-nie-nalezy-odpuszczac-walki-o-zrownowazenie-przekazu-w-tvp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.