Fiat zaczął zwalniać, więc potrzebni kolejni doktorzy G. i sędziowie T.
1. W głównych mediach od paru dni tylko doktor G., a teraz już i sędzia T., więc łatwiej zepchnąć w informacyjny niebyt rozpoczęcie procesu zwolnień 1500 pracowników w fabryce Fiata w Tychach.
Pracownicy w tej firmie są wzywani na indywidualne rozmowy do swoich przełożonych i to one oraz tzw. indywidualne oceny pracownicze mają przesądzić o tym, kto znajdzie się za bramą (pod ochroną są tylko osoby powyżej 56. roku życia i osoby wychowujące samotnie dzieci).
Wicepremier Piechociński, który tuż po objęciu stanowiska ministra gospodarki we wszystkich mediach opowiadał jak to będzie bronił każdego miejsca pracy w Tychach, teraz jakoś się nie odzywa.
2. Wprawdzie w ostatni piątek w Sejmie miała miejsce debata nad informacją bieżącą rządu, dotycząca jego działań związanych z tym grupowym zwolnieniem w fabryce w Tychach i inauguracją działalności jako ministra gospodarki, ale niestety Piechociński nie wypadł przekonująco.
To prawda, że funkcjonuje on rządzie od kilkunastu dni i musiał odpowiadać za nieswoje winy, ale to, co zaprezentował, nie wróży przełomu ani w odniesieniu do tego zakładu i zwolnionych pracowników, a także całej branży motoryzacyjnej.
W związku ze spadkiem popytu na nowe samochody w Europie i w związku z faktem, że ponad 90% produkowanych w Polsce samochodów jest przeznaczonych na eksport, tę branżę czekają poważne kłopoty, czego konsekwencją na razie są przestoje produkcyjne, praca na jedną czasami tylko na dwie zmiany, a w perspektywie głębokie redukcje zatrudnienia.
Recepty, które przedstawił w Sejmie Piechociński, to rozszerzenie niektórych stref ekonomicznych, wydłużenie okresu ich działania do 2026 roku i restrykcyjne badania techniczne samochodów używanych sprowadzanych przez Polaków z zagranicy, a także kontynuacja rządowego programu Gimbus, polegająca na wyposażeniu samorządów w autobusy do przewozu dzieci. Oprócz tego programy osłonowe dla zwalnianych przygotowane przez właściwe Powiatowe Urzędy Pracy.
To wszystko może przynieść jakieś efekty najwcześniej za rok, a na razie po zwolnieniach w Tychach rozpoczną się zwolnienia u kooperantów (sam Piechociński przyznał, że likwidacja 1 miejsca w fabryce samochodów, powoduje likwidację od 7 do 10 miejsc pracy u kooperantów), co oznacza, że w wyniku zwolnień w Tychach, stracimy od 11 do 15 tysięcy miejsc pracy u kooperantów.
3. Dzięki królowaniu w mediach informacji o doktorze G i sędzim T., nie przebiła się także na ich czołówki kolejna informacja z rynku pracy, że na koniec grudnia 2012 roku stopa bezrobocia wzrosła do 13,3%, czyli bez pracy było aż 2 miliony 140 tysięcy Polaków.
Tylko w ciągu dwóch ostatnich miesięcy 2012 roku bezrobocie wzrosło o blisko 150 tysięcy i wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach nowego roku bezrobocie, będzie rosło przynajmniej o 80 tysięcy nowych bezrobotnych miesięcznie.
Na rynku pracy szykuje się tej wiosny prawdziwy dramat, natomiast rząd Tuska jest pełen optymizmu, ponieważ minister Rostowski ciągle blokuje około 7 mld zł środków Funduszu Pracy na aktywne formy ograniczania bezrobocia.
W końcówce prac nad budżetem na 2013 rok w grudniu poprzedniego roku, widząc gwałtownie pogarszającą się sytuację na rynku pracy jako posłowie Prawa i Sprawiedliwości w komisji finansów publicznych, złożyliśmy poprawkę, aby chociaż 1 mld zł z tej nadwyżki w Funduszu Pracy przeznaczyć dodatkowo na aktywne formy ograniczania bezrobocia.
Większość koalicyjna Platformy i PSL-u tę poprawkę odrzuciła w zasadzie bez przedstawienia żadnych merytorycznych argumentów, dlaczego to robi.
A więc w kolejnych miesiącach tego roku co i rusz będą potrzebni jacyś nowi doktorzy G. czy sędziowie T. aby odwracać uwagę od prawdziwych problemów jakie będą dotykać tysiące Polaków.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148208-na-rynku-pracy-szykuje-sie-tej-wiosny-prawdziwy-dramat-natomiast-rzad-tuska-jest-pelen-optymizmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.