Sędzia ze sprawy doktora G. złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez CBA. Czy rzecznik dyscyplinarny zajmie się też sędzią?

Sędzia Igor Tuleya, który m.in. na podstawie zeznań doktora Mirosława G., złożonych podczas „nocnych, jednych po drugich przesłuchaniach”, ma złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA.

Przesłuchiwanie nocne, przesłuchiwanie jedno po drugim – budzą jednoznaczne skojarzenia, nawet nie z latami osiemdziesiątymi, ale z przesłuchaniami prowadzonymi w latach czterdziestych w czasach największego stalinizmu

– mówił w uzasadnieniu wyroku skazującego doktora G. za łapówkarstwo sędzia Tuleya, czym wywołał duże poruszenia w świecie politycznym i medialnym.

Sędzia Tuleya w rozmowie z reporterką „Panoramy” wyjaśnił, że:

Język sędziego przewodniczącego musi być zrozumiały dla wszystkich, nie tylko dla stron i prawników. Powinien docierać do każdego słuchacza.

Sędzia bardzo wiele ze swego uzasadnienia poświęcił CBA, a nie tylko przestępstwu skazanemu przez siebie łapówkarzowi. Powiedział np., że film z zatrzymania lekarza nie był autentyczny (nie był on jednak dowodem w sprawie - przyp. red.), bo dokręcano jakieś inne sceny.

Dodał też, że gdyby Mirosław G. wystąpił do sądu o odszkodowanie za tryb prowadzonego wobec niego śledztwa, to sąd by mu je dał.

Zbigniew Ziobro, który w czasie zatrzymania i aresztowania aresztowania lekarza był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym nie kryje zdenerwowania.

Słowa pana sędziego można zrzucić na karb jego młodego wieku i rozgrzanej głowy.

Sędzia Tuleya zapowiedział oficjalnie, że złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Chodzi głównie o podejrzenie popełnienia przestępstwa, składania fałszywych zeznań i ewentualnie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. W tym zakresie sąd będzie zwracał się do organów ścigania o zbadanie materiałów

– powiedział w rozmowie z telewizyjną „Panoramą" sędzia Tuleya.

Slaw/ TVP INFO

CZYTAJ TAKŻE: Pomińmy nazwisko sędziego w sprawie dr. G. "Sąd zamienił w farsę. I to pod wieloma względami"

CZYTAJ WIĘCEJ: Niech sędzia Tuleya zapłaci za obrazę CBA. "Sędziemu może zwisać krzywo założony łańcuch, ale nie odpowiedzialność za słowa"