Miszmasz na sobotę czyli o tym, kto znów gra trumnami, kto nie przejdzie do historii i co dalej z Józefem Bąkiem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / P. Supernak
fot. PAP / P. Supernak

Janusz Piechociński urzekł wszystkich pomysłem pójścia do euro wyborów z wyrzutkami i uciekinierami z PiS-u, czyli PJN-em i Solidarną Polską. Sięganie po polityczne trupy to nowa moda po rządowej stronie. Przecież do tej pory co chwilę jakiś przedstawiciel władzy (do której, jakby nie patrzeć, PSL wciąż należy) apelował, by nie grać trumnami.

***

Są tacy, którzy twierdzą, że Piechociński próbuje udowodnić, że sam PSL nie jest jeszcze politycznym trupem. Inni twierdzą, że Piechociński działa na zamówienie Tuska i buduje mu koncesjonowane centrum. Coś na wzór lewicy Palikota. Pewne jest natomiast to, że narobił chłop zamieszania, a przecież nie od dziś wiadomo, że jak nie wiadomo, co robić, to najlepiej robić wokół siebie dużo szumu. I ta strategia najbardziej mi do Piechocińskiego pasuje.

***

Krzysztof Bondaryk odszedł z ABW. Paweł Graś stwierdził, że pod rządami Bondaryka ABW działała sprawnie, a nawet, że to był najlepszy okres funkcjonowania służb po 1989 roku. Fakt. Wpadli najgroźniejsi przestępcy: twórca strony antykomor i Brunon K, który chciał wysadzić Sejm przy pomocy materiałów, których nie miał. Następne na liście ABW były groźne Smurfy.

 

***

SLD chciał, by rok 2013 ogłosić rokiem Gierka. Jeszcze kilka równie trafionych pomysłów Leszka Millera, a niebawem zapomnimy, że taka partia w ogóle istniała. Powiedziałabym, że młodzież będzie się uczyć o SLD z podręczników historii, ale Platforma przecież uznała, że ta jest już passe i nie warto zaśmiecać młodzieży głów jakimiś bzdurami.

***

Donald Tusk ogłosił rok 2013 rokiem rodziny. Znaczy, że Józef Bąk może liczyć na nową robotę?

 

***

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, chce, by prace rządowej rady ds. zapobiegania mowie nienawiści ruszyły z kopyta. Polecam, żeby w jednym z pierwszych kroków rada powołała na swojego doradcę Stefana Niesiołowskiego. Zna się lepiej niż na muszkach.

***

Wielki cyfryzator Boni chciałby, żeby głównym zadaniem rady była profilaktyka, czyli przygotowywanie działań, która mają zapobiec rozprzestrzenianiu się mowy nienawiści. Zapowiedział, że rada usiądzie i się zastanowi. Lepiej byłoby pójść. Po rozum do głowy.

***

Wiceminister zdrowia, Sławomir Neumann stwierdził, że eWUŚ (nie Kopacz), udał się, bo „system w przeważającej części kraju funkcjonuje”.  Jakby się udał w całym kraju, to wyszedłby Tusk i ogłosiłby sukces. A tak musiał świecić oczami Neumann.

 

 

 

 

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych