Areszt Starucha przedłużony o kolejne trzy miesiące. "Tego nie ma nawet u Łukaszenki". Tusk: Gdybym chciał walczyć z ludźmi mi niechętnymi, nic innego bym nie robił

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. legionisci.com
fot. legionisci.com

Sąd zdecydował się przedłużyć areszt tymczasowy dla Piotra Staruchowicza o kolejne trzy miesiące. Oznacza to, że Staruch będzie przebywał w areszcie śledczym przynajmniej do 27 kwietnia. Tym samym pobyt w areszcie nieformalnego przywódcy kibiców Legii Warszawa przedłuży się już do niemal roku.

Sąd uznał, że w przypadku Piotra Staruchowicz istnieje obawa matactwa w sprawie. (...) Oczywiście złożymy zażalenie w tej sprawie. Czekamy teraz na powiadomienie pisemne

- powiedział Radiu Wnet Krzysztof Wąsowski, mecenas reprezentujący Staruchowicza.

Sąd razem z prokuraturą wydając decyzje o kolejnych przedłużeniach aresztu dla "Starucha" bazują głównie na zeznaniach jednego świadka koronnego.

Dwa zarzuty dotyczą handlu narkotykami, a dwa kolejne przechowywania dowodów osobistych. Nikt jednak nie widział "Starucha" w akcji narkotykowej. Myślę, że prokurator chce go zmiękczyć, by w końcu przyznał się do winy

- przypomina Wąsowski.

Wersję Wąsowskiego potwierdza to, że zarzuty dotyczące handlu narkotykami opierają się jedynie na zeznaniach świadka koronnego Marka H. pseudonim "Hanior", członka gangu "Szkatuły". Jak informuje "Gazeta Polska Codziennie", żaden z pozostałych świadków nie potwierdził wersji Haniora; mimo to sąd zdecydował się dać wiarygodność właśnie jego zeznaniom.

Sprawą zbulwersowane są środowiska kibiców, jak również rodzina aresztowanego:

Przed terminem rozpatrzenia zażalenia sąd przedłuża areszt o 3 mies. Na podstawie konfabulacji narkomana. Tego nawet u Łukaszenki nie ma. (...) Przecież mają tylko zeznania koronnego (językiem GW), z których większość sami odrzucili jako kłamstwa

- napisał na Twitterze ojciec Starucha, były dziennikarz "Gazety Wyborczej", Wojciech Staruchowicz.

O komentarz do sprawy w trakcie konferencji prasowej został poproszony premier Tusk. Zapytany przez dziennikarzy o jego ocenę postępowania wobec Starucha, odparł:

Tak jak nie miałem wpływu na wychowanie pana Staruchowicza, tak na bieg sprawy nie mam. Gdybym chciał walczyć z ludźmi mi niechętnymi, nic innego bym nie robił

- mówił Donald Tusk.

Staruch jest autorem hasła "Donald, matole - Twój rząd obalą kibole" oraz organizatorem licznych manifestacji antyrządowych. Pozostanie w areszcie do 27 kwietnia. Czy to ostatnie przedłużenie tego okresu - okaże się wkrótce.

lw, GPC, radiownet.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych