W noc sylwestrową widzowie telewizji publicznej nie obejrzeli szopki noworocznej, satyrycznego programu podsumowującego mijający rok. Podobnie było rok temu. Dwa lata temu z kolei, z uwagi na katastrofę smoleńską, uznany satyryk Marcin Wolski, szopki nie napisał (inna rzecz, że nikt z telewizji podporządkowanej Platformie Obywatelskiej mu tego nie proponował). Ciekawa rzecz, pojawiały się szopki noworoczne w telewizji za komuny (rzecz jasna uładzone i przycięte przez cenzurę), po 1989 r. - już bez cenzury - bez względu na to, kto rządził. W szopkach pisanych przede wszystkim przez Marcina Wolskiego bicz satyry chłostał polityków, oczywiście z natury rzeczy najbardziej dostawało się aktualnej władzy. Występowali znani aktorzy. Publika zaśmiewała się do łez, wielu widzów czekało na szopkę w sylwestrową noc, a później komentowało wśród znajomych.
Tradycję emitowania w telewizji noworocznej szopki zerwała dopiero ekipa Donalda Tuska. Drży ona przed satyrą, dowcipem i śmiechem. W swoim strachu jest groteskowa. Zamiast programu natrząsającego się z polityków premier Donald Tusk oświadczył na Twitterze, że grypą złożony leży w łóżku, nie z Pawłem Grasiem, rzecznikiem prasowym rządu, ale z własną żoną. To miał być, jak można się domyślać, żart.
Szopki noworocznej wyśmiewającej władzę zakazano, za to premier uraczył nas „dowcipem” o swojej żonie i Grasiu. Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie, chcieliście szopki no to ją macie…
PS. Szopkę Polską 2012 autorstwa Marcina Wolskiego opublikowała „Gazeta Polska” z 2 stycznia 2013 r. Można ją też obejrzeć na www.niezalezna.pl.
Roman Kowalczyk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/147846-szopka-noworoczna-premiera-tuska-tej-wysmiewajacej-wladze-zakazano-za-to-premier-uraczyl-nas-dowcipem-o-swojej-zonie-i-grasiu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.