Nie będzie uczczenia powstania styczniowego, a... Edwarda Gierka? SLD chce, by 2013 był rokiem komunistycznego przywódcy

Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", partia kierowana przez Leszka Millera zamierza hucznie uczcić urodziny I sekretarza Komitetu Centralnego PZPR, który rządził Polską od grudnia 1970 roku do września 1980. SLD organizuje szereg konferencji, wystaw i prezentacji poświęconych postaci Gierka. Politycy chcą też pokazać, że okres rządów Edwarda Gierka nie był taki zły dla polskiej gospodarki.

Będziemy odkłamywać tezę, że Gierek pozostawił nam w spadku rzekomo ogromne zadłużenie

- mówi "Rz" Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD.

Partia Millera chce również, by Sejm przyjął specjalną ustawę, w której uchwaliłby 2013 jako rok Edwarda Gierka. Gawkowski przekonuje także, że właśnie za rządów komunistycznego sekretarza Polska wykonała olbrzymi rozwój gospodarczy.

Politykom SLD nie przeszkadza nawet to, że właśnie z inicjatywy m.in. Wojciecha Jaruzelskiego Gierek utracił władzę. Był też internowany w stanie wojennym.

Nie bardzo wiem, jak SLD godzi uwielbienie dla Jaruzelskiego z uwielbieniem dla Gierka, bo ci dwaj naprawdę się nienawidzili

- uśmiecha się poproszony o komentarz przez "Rz" prof. Antoni Dudek z IPN.

To nie pierwsze nawiązanie polityków SLD do historii w ostatnim czasie. Wcześniej wraz z Ruchem Palikota manifestowali na Zachęcie w rocznicę zabójstwa prezydenta Narutowicza, innym razem manifestowali w Sejmie 13 grudnia - w jedną z najsmutniejszych polskich rocznic - pijąc alkohol.

CZYTAJ WIĘCEJ: 13 grudnia politycy SLD stukali się kieliszkami z szampanem. Bezczelność? To też, ale na taki pomysł wpadł Miller, żeby się polansować

lw, "Rzeczpospolita"