Kilka tygodni temu Komitet Praw Dziecka przy ONZ postulował zamknięcie okien życia, tłumacząc, że "nie służą w najlepszym interesie dziecka lub matki".
CZYTAJ WIĘCEJ: Oenzetowski komitet chce zakazać istnienia Okien Życia
Życie dopisało piękny epilog do tej historii. Eksperci ONZ powinni odwiedzić krakowskie okno życia, gdzie zdesperowana matka oddała w ostatni dzień 2012 roku swoje dziecko pod opiekę siostrom zakonnym. Matka nie miała odwagi powiedzieć o tym siostrom, przy kołysce zostawiła jedynie list, w którym napisała:
Serce mi pęka, ale muszę to zrobić. Proszę Was, znajdźcie mu dobrych rodziców
Dziecko jest zdrowe i spokojne, opiekują się nim zakonnice.
Przewinęłyśmy go. Zasnął mi na rękach, zanim przyjechało pogotowie
- mówi cytowana przez portal gazeta.pl jedna z nich. Teraz dziecko musi zostać przebadane, a później będzie przechodziło procedurę adopcyjną.
Okno życia otwiera się od zewnątrz, więc matki nie muszą dzwonić i patrzeć w oczy odbierającym dziecko siostrom. Pomieszczenie z wózeczkiem jest ogrzewane i wentylowane. W momencie otwierania okna włącza się alarm, dzięki któremu siostry wiedzą, że ktoś chce oddać dziecko.
lw, "Fakt", gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/147737-te-historie-dedykujemy-ekspertom-z-komitetu-praw-dziecka-onz-na-sam-koniec-roku-w-krakowie-dzieki-oknu-zycia-uratowano-kolejne-dziecko?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.