Tę historię dedykujemy ekspertom z Komitetu Praw Dziecka ONZ. Na sam koniec roku, w Krakowie dzięki oknu życia uratowano kolejne dziecko

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia

Kilka tygodni temu Komitet Praw Dziecka przy ONZ postulował zamknięcie okien życia, tłumacząc, że "nie służą w najlepszym interesie dziecka lub matki".

CZYTAJ WIĘCEJ: Oenzetowski komitet chce zakazać istnienia Okien Życia

Życie dopisało piękny epilog do tej historii. Eksperci ONZ powinni odwiedzić krakowskie okno życia, gdzie zdesperowana matka oddała w ostatni dzień 2012 roku swoje dziecko pod opiekę siostrom zakonnym. Matka nie miała odwagi powiedzieć o tym siostrom, przy kołysce zostawiła jedynie list, w którym napisała:

Serce mi pęka, ale muszę to zrobić. Proszę Was, znajdźcie mu dobrych rodziców

Dziecko jest zdrowe i spokojne, opiekują się nim zakonnice.

Przewinęłyśmy go. Zasnął mi na rękach, zanim przyjechało pogotowie

- mówi cytowana przez portal gazeta.pl jedna z nich. Teraz dziecko musi zostać przebadane, a później będzie przechodziło procedurę adopcyjną.

Okno życia otwiera się od zewnątrz, więc matki nie muszą dzwonić i patrzeć w oczy odbierającym dziecko siostrom. Pomieszczenie z wózeczkiem jest ogrzewane i wentylowane. W momencie otwierania okna włącza się alarm, dzięki któremu siostry wiedzą, że ktoś chce oddać dziecko.

CZYTAJ TAKŻE: Magdalena Środa twierdzi, że uratowanie 100 dzieci w "oknach życia" nie ma znaczenia. "Czyli co, pani profesor? Jednak beczka?"

lw, "Fakt", gazeta.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych