Polacy coraz chętniej zamiast śniegu i mrozu podczas Bożego Narodzenia i Nowego roku, wybierają skwar afrykańskiego Słońca. O tym, czy stajemy się społeczeństwem podróżniczym rozmawiamy z Radomirem Świderskim z biura podróży Rainbow Tours S.A.
wPolityce.pl: Dokąd "gnało" Polaków w tegorocznym okresie bożonarodzeniowym i noworocznym? Co im zaoferowaliście?
Radomir Świderski: Nasi klienci w tym roku korzystali z dwóch katalogów świąteczno-noworocznych. W pierwszym pakiecie wyjazdy do ciepłych krajów: Egipt, Maroko, Wyspy Kanaryjskie, a także egzotyczne kierunki: Tajlandia, Kenia, Sri Lanka, Meksyk, Kuba.
Drugi katalog zawierał oferty wyjazdów do stolic europejskich: Barcelona, Praga, Wiedeń, Budapeszt i do miejscowości narciarskich. W tym roku bardzo dużo miejsce sprzedało się z dużym wyprzedzeniem do Tajlandii, Kenii, Sri Lanki. Oferty były naprawdę przystępne, bo przeszliśmy na loty czarterowe. Loty rejsowe są droższe. Dobrze „sobie radziły” Wyspy Kanaryjskie, Egipt. A to akurat jest normą co roku.
Czy preferencje wyjazdowe Polaków zmieniają się?
Zauważamy coraz większe zainteresowanie wyjazdami właśnie w okresie świąteczno-noworocznym i to w egzotycznych kierunkach. W tym roku chętnych na wyjazdy było więcej niż w ubiegłym.
Co do preferencji, to one mało się zmieniają. Raczej natężenie wyjazdów się zwiększa. Poza tym coraz częściej Polacy wykupują wycieczki na okres świąt i Nowego Roku bardzo wcześnie.
Czy odnotowujecie większe zainteresowanie wyjazdami np. do Ziemi Świętej?
Niestety nie, a powód jest oczywisty – tam nie jest zbyt bezpiecznie. Ale co ciekawe zyskał na popularności Egipt.
Jak pan sądzi, dlaczego wielu Polaków właśnie w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku wybiera tak tak dalekie podróże do egzotycznych krajów, jak np. wspomniana Kenia?
Na pewno jednym z powodów jest fakt, że ceny takich wyjazdów są teraz o wiele niższe niż jeszcze parę lat temu. Poza tym coraz więcej osób chce spędzić święta w cieplejszym klimacie i dalej od kraju. Pewnie mają dosyć zimy. Warto dodać, że Polacy wybierając za cel podróży tak egzotyczne miejsca jak Kenia, wybiera ofertę ze zwiedzaniem, a nie jedynie z prostym wypoczynkiem.
Czy mieliście w tym roku w swojej ofercie wyjazd do Laponii, skąd wywodzi się skomercjalizowany Święty Mikołaj?
W tej chwili nie pamiętam dokładnie, ale chyba mieliśmy taką ofertę i byli chętni na taki wyjazd.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/147348-afrykanskie-safari-zamiast-bozonarodzeniowej-choinki-dla-wielu-polakow-taka-odmiana-jest-coraz-atrakcyjniejsza-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.