Podziemna pasterka. Ponad 100 metrów pod ziemią górnicy świętowali Boże Narodzenie

Fot. Kopalnia.pl
Fot. Kopalnia.pl

Pierwsza w Polsce, najniżej odprawiona na świecie (101 metrów pod ziemią) tradycyjna górnicza pasterka odbyła się rano 24 grudnia w kaplicy pw. Świętej Kingi w wielickiej kopalni soli - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.

Przywiązanie do tradycji jest wpisane w pracę górnika. A pasterka w kopalni to ważny element górniczej tradycji

- powiedział krakowskiej rozgłośni prezes kopalni Kajetan d'Obyrn.

Na Mszę Świętą przybyło ponad 300 osób, w większości górnicy w galowych mundurach oraz ich rodziny.

Kaplica która przywodzi na myśl Grotę Narodzenia w całości wykuta w soli, jest dziełem górników-rzeźbiarzy, którzy blisko sto lat pracowali nad jej wystrojem. Rzeźby i płaskorzeźby ilustrują życie Jezusa. Na skalnej półce przy północnym ociosie (ścianie) świątyni w roku 1903 Józef Markowski umieścił pierwsze figurki Szopki Betlejemskiej. Kolejne postaci pojawiły się dopiero w roku 1920. Pierwotnie drewniane w późniejszych latach zostały zastąpione solnymi kopiami - wykonał je również utalentowany górnik Mieczysław Kluzek. To właśnie w kaplicy św. Kingi od mszy, dawni górnicy rozpoczynali codziennie swoją pracę

- czytamy na stronie internetowej RK-M.

Pasterkę odprawił prowincjał zakonu Franciszkanów ojciec Rufin Maryjka. Po jej zakończeniu odbyło się składanie życzeń i łamanie opłatkiem.

Dawni górnicy rozpoczynali pracę od mszy w podziemnej kaplicy. Gdy Polska znalazła się pod zaborami (1772), władze austriackie zakazały tych codziennych nabożeństw. Dozwolone znów były od roku 1777, ale tylko trzy razy w tygodniu. Nie trwało to długo - restrykcyjne reformy józefińskie (1782) dopuszczały msze św. jedynie kilka razy w roku, m.in. w Wigilię Bożego Narodzenia. Zgodnie z tradycją 24 grudnia nie prowadzono pod ziemią najcięższych robót, ograniczając się tylko do tych absolutnie niezbędnych

- napisano na stronie krakowskiej rozgłośni.

Pasterka w kopalni odprawiana jest od stuleci. Zawsze rano, wtedy bowiem na wspólnej modlitwie mogli spotkać się górnicy wracający z nocnej zmiany i ci, którzy dopiero rozpoczynali szychtę

- wyjaśnił na antenie RK-M ojciec Ludwik Kurowski, franciszkanin, kapelan wielickiej kopalni.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych