Ludzkim głosem spod choinki: kilka życzeń wartych spełnienia, nie tylko na Boże Narodzenie

Czy zwierzęta mówią w Wigilię? Oczywiście! Tak jak przez pozostałe 364 dni w roku. Tylko my nie zawsze słuchamy, często - nie rozumiemy. Bo skoro nie artykułują słów...

Czasami jednak przekraczamy tę niewidzialną barierę: próby porozumienia z inteligentnymi gatunkami – takimi jak małpy naczelne, czy delfiny podejmowane są od lat. I to z sukcesami.

Ale przecież i te zupełnie nieegzotyczne stworzenia wokół mówią nieustannie. Głosem, spojrzeniem, mową ciała – przekazują informacje o swoich emocjach i potrzebach. Te domowe w dodatku chętnie nas słuchają.

Gdyby jednak jeden raz mogły do nas przemówić w naszym języku, w imieniu całej swojej społeczności, co też by też chciały nam powiedzieć? Może brzmiałoby to jakoś tak?:

Psy domowe:

Bądź przywódcą. Mądrze wymagaj, a z pewnością będziesz zadowolony. Jesteśmy gotowe na bardzo wiele by cię zadowolić. Poświęć nam trochę czasu i uwagi - to najcenniejsze co możesz nam ofiarować. Zróbmy coś razem. Pamiętaj - nasze potrzeby to coś więcej niż spanie i jedzenie. Ale nie uczłowieczaj nas. To rodzi niepotrzebne nieporozumienia. I bez tego – możemy się dogadać.

Ale – jeśli możesz - nie twórz coraz bardziej udziwnionych ras. I w ogóle - nie rozmnażaj nas bez potrzeby. Na świecie jest stanowczo za dużo bezdomnych psów.

Domowe koty:

Daj się lubić. Rozmawiaj z nami, znajdź kilka minut na zabawę, pozwól sobie towarzyszyć w codziennych czynnościach. Nie przekarmiaj. Jeśli nie wychodzimy na dwór trudno nam spalić nadmiar energii. Nie wierz, w te bzdury, że przynosimy pecha, że jesteśmy "fałszywe". Albo, że bardziej przywiązujemy się do miejsca niż do ludzi. Nasza przyjaźń jest silniejsza niż myślisz.

Zwierzęta gospodarcze:

Szanuj nas. Jeśli nawet przewidujesz dla nas krótkie życie, niech ono będzie możliwie dobre. Daj nam szansę zobaczyć kawałek świata większy od boksu, czy klatki. Pamiętaj, że my też czujemy.

Zdziczałe koty:

Zostaw nam w zimie dostęp do piwnicy. To często warunek przeżycia. Nie wyklinaj tych, którzy nas dokarmiają. Nasza obecność jest z pewnością mniej dokuczliwa niż szczurów, które pojawią się gdy nas zabraknie. Jeśli uważasz, że jest nas za dużo – dosyp do karmy środek antykoncepcyjny.

Bezdomne psy:

Nie strzelaj, nie zabijaj, nie rzucaj kamieniami. To nie nasza wina, że nie mamy domu. Los już i tak nas skrzywdził. Nie dokładaj nam kolejnych złych doświadczeń. Jeśli możesz znajdź nam nowy dom lub zawiadom schronisko.

Zwierzęta leśne:

Pozwól nam żyć własnym życiem. Nie poluj. Masz przecież co jeść. Nie strasz. Nie zaśmiecaj nam domu. Zdejmij nogę z gazu, gdy jedziesz przez las. Przeorałeś nasze szlaki siecią własnych dróg – trudno. Musimy się z tym pogodzić. Ale nie chcemy ginąć pod kołami.

W razie niespodziewanego spotkania nie panikuj. Najlepiej poczekaj aż się oddalimy. Albo sam powoli się wycofaj. Nie szukamy konfrontacji. A już na pewno nie atakujemy bez powodu.

Jeśli boisz się o swoje uprawy czy zwierzęta hodowlane – zrób porządne ogrodzenie. To głód, nie złośliwość, pcha nas na twoje pola.

Zwierzęta w ZOO:

Nie karm nas. Bo chorujemy. Przestrzegaj zasad bezpieczeństwa. Oglądaj ale nie drażnij. Pilnuj dzieci. Pamiętaj - udana prowokacja z twojej strony dla nas często kończy się śmiercią.

Ptaki:

Zimą sypnij coś do karmnika. Wiosną przybij budkę. Gorącym latem – wystaw poidełko. Nie zaglądaj do gniazd. Nie wycinaj drzew w okresie lęgowym. Jeśli chcesz wiedzieć o nas więcej - obserwuj nas przez lornetkę.

Razem:

Jesteśmy częścią jednego świata. Wiele nam zawdzięczasz. Spróbujmy żyć w jakiej takiej w harmonii. W przeciwieństwie do Ciebie - mamy tylko to jedno, doczesne życie - przeważnie znacznie krótsze niż Twoje. Ty zaś często jesteś jego panem. Po prostu - szanuj je - przez wzgląd na naszego wspólnego Stwórcę, który się właśnie narodził.

Wesołych Świąt!