Łukasza Warzechy Teatrzyk „Przegniły Batonik” przedstawia sztukę „Siła polskiej dyplomacji”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

[Felieton ukazał się w dzienniku "Fakt"]

Teatrzyk „Przegniły Batonik” przedstawia sztukę „Siła polskiej dyplomacji”


Występują:

Radosław Sikorski – minister spraw zagranicznych RP

Catherine Ashton – szefowa unijnej dyplomacji

Siergiej Ławrow – minister spraw zagranicznych Rosji

Miejsce i czas:
Bruksela, sala obrad w budynku Rady Europejskiej. Po spotkaniu szczytu Unia Europejska-Rosja. Część szefów państw i ministrów spraw zagranicznych siedzi jeszcze przy stole, część gawędzi pod ścianami. Ashton w ożywionej rozmowie z Ławrowem.

Ashton: …no i wtedy wychodzi van Rompuy i zaczyna recytować to swoje haiku, wyobrażasz sobie. Wszystkim szczęki opadły, Barroso dostał ataku nerwowego śmiechu, ale jak Angela wrzasnęła „Ruhe!”, to van Rompuy od razu usiadł.

Ławrow: Wyobrażam sobie. Ona was tak ustawia, jak nas Władimir Władimirowicz. Znam to. A na wakacjach gdzie byłaś ostatnio?

Ashton: W Wenezueli. Towarzysz Chavez mnie prywatnie zaprosił. Bardzo z jego strony…

Z boku podchodzi nieśmiało Sikorski. Łapie Ashton za rękaw.

Sikorski: Catherine… Bo ja chciałem…

Ashton (niecierpliwie): Rozmawiam przecież.

Sikorski: Ale… Bo… Mieliśmy przecież…

Ashton (opryskliwie): Z panem ministrem Ławrowem rozmawiam.

Ławrow (dobrotliwie): No, no, nie irytuj się, pozwólmy tu panu ministrowi powiedzieć, o co chodzi. Przecież Polska to taki ważny kraj.

Ashton (skrzywiona, do Sikorskiego): No?

Sikorski: Bo, tego, ten, umawialiśmy się, że poruszysz w czasie spotkania sprawę naszego wraku. To nawet do porządku było wpisane. No, ale nie poruszyłaś i ja chciałem…

Ashton (poirytowana): Jakiego znowu wraku?

Sikorski (zakłopotany): No, tego samolotu naszego, co się rozbił pod Smoleńskiem dwa lata temu z kawałkiem. I nasi rosyjscy partnerzy jakoś tak nie bardzo chcą nam oddać wrak.

Ashton: A, ten samolot… Radek, nudzisz. No dobra. (do Ławrowa) Siergiej, co jest z tym wrakiem?

Ławrow (zatroskany): Ja już tłumaczyłem Radkowi. Ja bym nawet chciał oddać, ale nasza prokuratura trzyma, bo śledztwo trwa. Nic nie poradzisz, u nas politycy prokuraturą nie rządzą.

Ashton (do Sikorskiego): No, to sprawa wyjaśniona. Coś jeszcze? Bo tu ważne sprawy mamy z panem ministrem.

Sikorski (cofając się): Nie, nie, wszystko, dziękuję bardzo, bardzo jestem wdzięczny. (odchodzi)

Ashton (do Ławrowa): Namolny ten Sikorski niemożliwie. Ostatnio mi wciskał książkę kucharską swojej żony. A mówiłam, że nie gotuję. O czym to ja… Aha, więc byłam w Wenezueli.

Kurtyna

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych