Andrzej Lepper popełnił samobójstwo z przyczyn osobistych. Nie wytrzymał napięcia związanego z dużym zadłużeniem, utratą znaczenia politycznego i wieloma procesami.
Jak pisze „Gazeta Wyborcza” – śledztwo w sprawie samobójstwa szefa Samoobrony było bardzo drobiazgowe. - Lepper był jednak wicepremierem, z olbrzymimi kontaktami w świecie polityki i biznesu. Nie chcieliśmy się narazić na zarzut, że czegoś nie sprawdziliśmy – wyjaśnia Dariusz Ślepokura, rzecznik warszawskiej prokuratury.
Na 70 stronach protokołu śledczego opisano stan psychiczny byłego marszałka Sejmu i wicepremiera. Tuż przed desperackim czynem był w tak ciężkiej depresji, że nie witał się z sąsiadami z biurowca, w którym miał swoje lokum.
W szufladach biurka w gabinecie, w którym Lepper się powiesił policjanci znaleźli stos wezwań od komorników i niezapłacone rachunki.
Jego współpracownicy zeznali, że Lepper prosił ich o oddanie do lombardu cennego dla niego złotego zegarka.
O ciężkim stanie byłego wicepremiera świadczy też fakt, że na poważnie zainteresował się wróżbami. Niektóre decyzje u schyłku życia podejmował sprawdzając wcześniej jaka jest akurat faza księżyca.
Tuż przed popełnieniem samobójstwa 5 sierpnia 2011 roku Lepper oglądał telewizję i zatrzymał kadr nagrywarką na obrazie, na którym Donald Tusk mówił "kampanię wyborczą czas zacząć".
Slaw/ Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/146947-prokuratura-ustalila-ostatecznie-andrzej-lepper-popelnil-samobojstwo-z-przyczyn-osobistych-bez-udzialu-osob-trzecich