Filipiny: czy zmiana wyznania przyczyniła się do porażki słynnego boksera? Jest o tym przekonana matka pięściarza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Manny Pacquiao, Fot. PAP/EPA
Manny Pacquiao, Fot. PAP/EPA

Ciężki nokaut, jakiego doznał filipiński bokser Manny Pacquiao w walce z Meksykaninem Juanem Manuelem Marquezem 8 grudnia, był karą Bożą za zmianę przez zawodnika wyznania. Jest o tym przekonana matka pięściarza Dionisia Pacquiao, która w rozmowie z dziennikarzami przypomniała, że jej syn – jeszcze do niedawna gorliwy katolik – przeszedł ostatnio do jakiejś „sekty protestanckiej”.

Wcześniej Pacquiao, uważany w swej ojczyźnie za bohatera narodowego, każdą walkę rozpoczynał od pewnego rytuału: na palcu zawsze miał różaniec w formie koronki i uroczyście modlił się w swym narożniku.

Według portalu Yahoo! D. Pacquiao powiedziała, że ostatnio jacyś nowi „pastorzy protestanccy” rozpraszali uwagę jej syna i spowodowali, że zaniedbywał on sen, studiując Biblię. „Dlaczego zrobili to mojemu synowi, który był spokojny i był mistrzem, gdy należał do swej dotychczasowej religii?” – zapytała stroskana matka.

Portal podał, że fani zawodnika i miejscowi dziennikarze znaleźli wypowiedź Dionisii, umieścili ją na Twitterze i dodali do pojawiających się tam rozważań religijnych.

Dziennikarz Jeemy Schaap z ESPN – amerykańskiej stacji telewizyjnej, zajmującej się sportem, zapytał niedawno Filipińczyka, czy prawdą jest to, co powiedział o nim jego trener Freddie Roach, że stał się on bardziej religijny, co przekłada się także na sposób jego walki. Pacquiao ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył temu stwierdzeniu, ograniczając się jedynie do podkreślenia, że nie ma to związku z jego walkami i że pozostał takim samym pięściarzem, jakim był wcześniej.

Manny, a właściwie Emmanuel Dapidran Pacquiao urodził się 17 grudnia 1978. Swą zawodową karierę sportową rozpoczął w 1995 od startów w wadze muszej. Później, w miarę rozwijania się i przybywania na wadze, przechodził do coraz wyższych kategorii wagowych. Obecnie walczy w wadze półśredniej. Ma na swoim koncie pasy mistrzów świata różnych światowych federacji bokserskich: WBC, IBF i WBO.

Po raz ostatni, jak dotychczas, wszedł na ring 8 grudnia br., by walczyć z meksykańskim zawodnikiem Juanem Marquezem. Mimo nie najlepszego początku, gdy już w pierwszej rundzie znalazł się na deskach, stopniowo odzyskiwał inicjatywę, a w 5. rundzie posłał swego rywala na deski. Ale w połowie następnej rundy, mając wyraźną przewagę punktową, Pacquiao spotkał się z kontrą przeciwnika i padł na deski, tracąc na chwilę przytomność. To o tej porażce wypowiadała się jego matka.

KAI/Sil

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych