Wczoraj w dyspozyturze marszałek województwa osobiście układał awaryjny plan funkcjonowania pociągów według własnego widzimisię i ustalał, które pociągi powinny zostać zawieszone. To byłoby groteskowe, gdyby nie fakt, że płacą za to pasażerowie marznący na dworcach
- o zamieszaniu z transportem kolejowym na Śląsku w rozmowie z portalem Stefczyk.info opowiada Jerzy Polaczek (PiS).
Stefczyk.Info: Kto ponosi największą odpowiedzialność za tę sytuację? Marszałek mówi, że polecą głowy w Kolejach Śląskich. Ale może to on sam jest największym winowajcą?
Pełną polityczną i osobistą odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi marszałek Matusiewicz. Natomiast to jakich ludzi dobrał do przygotowania tego zadania – to już jest kwestia wtórna. Władze województwa jak i rzecznicy prasowi Kolei Śląskich wielokrotnie informowali, że mają wszystko dopięte na ostatni guzik. Tymczasem okazało się, że w normalnych warunkach pogodowych, bo to co się dzieje trudno nazwać warunkami ekstremalnymi, kilkanaście procent pociągów przewidzianych w rozkładach jazdy nie wyjechało na trasy. I sytuacja z dnia na dzień się pogarsza.
Mamy też kolejny absurd: Przewozy Regionalne, w miejsce których weszły Koleje Śląskie muszą dziś pomagać firmie, która miała je zastąpić...
Przewozy Regionalne przejmują część połączeń z innymi województwami. Również PKP Intercity wydzierżawiło dodatkowy tabor. To są oczywiście dodatkowe koszty. Sytuacja staje się groteskowa, skoro jedna spółka zarządzana przez ludzi PO, najpierw kłóci się przez ponad rok z innym podmiotem zarządzanym przez samorządy zdominowane przez koalicję PO – PSL. W efekcie następuje gwałtowne pogorszenie sytuacji na kolei - w drugim pod względem zaludnienia rejonie kraju. W tym regionie setki tysięcy ludzi codziennie dojeżdżają do pracy. Sam wiem o przypadkach, gdy ludzie musieli czekać na powrót do domu po 5 – 6 godzin i wracali o pierwszej w nocy z pracy.
Ta sytuacja nie ma precedensu w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Gołym okiem widać, że za to zadanie wzięła się ekipa, która się zupełnie na tym nie zna. Ludzie, którzy nigdy nie zarządzali czymś realnym, gdzie liczy się odpowiedzialność za efekt działań. I kończy się to gigantyczną porażką.
Wczoraj w dyspozyturze marszałek województwa osobiście układał awaryjny plan funkcjonowania pociągów według własnego widzimisię i ustalał, które pociągi powinny zostać zawieszone. To byłoby groteskowe, gdyby nie fakt, że płacą za to pasażerowie marznący na dworcach. Tu rodzi się pytanie o ewentualne odszkodowania. W tej sprawie regulacje europejskie są bardzo restrykcyjne i uruchamiają lawinę powództw przeciwko spółce.
not. ansa
całą rozmowę znajdziesz tutaj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/146464-jerzy-polaczek-dla-stefczykinfo-odpowiedzialnosc-za-chaos-kolejowy-na-slasku-ponosi-marszalek-adam-matusiewicz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.