Poprawność polityczna obowiązująca w Europie Zachodniej osiąga kolejne szczyty absurdu. Tym razem sprawa dotyczy wyborów miss, które odbyły się we Francji.
Piękna kobieta, 19-letnia Marine Lorphelin z Lyonu została wybrana Miss Francji. Jednak już po ogłoszeniu werdyktu jury, we Francji rozgorzała wielka dyskusja, a wybierający najpiękniejszą Francuzkę zostali oskarżeni o rasizm. Wszystko z powodu rady organizacji broniących praw mniejszości pochodzących z Afryki, która uznała, że wybranka nie odzwierciedla "urody typowej dla dzisiejszej Francji".
Jak czytamy na portalu tvn24.pl, osiem dziewcząt należało do mniejszości etnicznych, z czego sześć z terytoriów zamorskich Francji - wysp Pacyfiku i Karaibów. Marine Lorphelin pokonała wszystkie koleżanki z wybiegu, a druga w głosowaniu była Miss Tahiti - Hinarini de Longeaux.
Wynik wyborów nie spodobał się CRAN - Radzie Organizacji ds. Czarnych skupiającej 120 stowarzyszeń dbających o prawa ludności pochodzenia afrykańskiego i karaibskiego w kraju - która uznała wybór jury za polityczny.
Louis-Georges Tin, prezydent rady pokusił się o stwierdzenie:
Wybór miss Burgundii jest niezgodny z urodą typową dla dzisiejszej Francji i odmawia istnienia francuskich obywateli afrykańskiego pochodzenia.
Spekuluje się, że organizatorzy będą musieli przeprosić mniejszości francuskie.
lw, tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/146417-wybrano-miss-francji-dla-obroncow-praw-mniejszosci-jest-jednak-zbyt-biala-poniewaz-nie-odzwierciedla-urody-typowej-dla-dzisiejszej-francji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.