Takie rzeczy tylko w III RP. Tylko w realiach „Rzeczpospolitej miłości” grupa dziennikarzy, których wypchnięto z własnej gazety, na sukces której pracowali od półtora roku – staje się obiektem wyzwisk niegdysiejszego rzecznika praw usuwanych z pracy dziennikarzy.
„Gazeta Wyborcza” pozazdrościła „Newsweekowi” jego wywiadu z Tomaszem Wołkiem, który nazwał grupę dziennikarzy opuszczających „Uważam Rze” – niebezpieczną hordą wilków.
Teraz w rolę badacza dzikich i agresywnych stworzeń wcielił się na łamach „GW” honorowy szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Stefan Bratkowski. Nie oburzył się on bynajmniej sposobem, w jaki Grzegorz Hajdarowicz traktuje własnych dziennikarzy. Nie bulwersują go randki właściciela „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze” z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem. Nie, byłego szefa SDP - który niegdyś pomagał dziennikarzom tracącym pracę z przyczyn politycznych – dziś najbardziej drażnią dziennikarze, którzy mają czelność chcieć iść własną drogą i którzy solidarnie odchodzą, gdy z dnia na dzień odwołuje im się redaktora naczelnego.
Piotr Semka na portalu Stefczyk.info. Polecamy CAŁY FELIETON!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/146406-semka-tylko-w-realiach-rzeczpospolitej-milosci-grupa-dziennikarzy-ktorych-wypchnieto-z-wlasnej-gazety-staje-sie-obiektem-wyzwisk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.