TYLKO U NAS. Dr Grażyna Przybylska-Wendt opisuje procedurę ekshumacji. "Badania mogą pomóc w ustalaniu przyczyn tragedii smoleńskiej"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikipedia.pl
Fot. Wikipedia.pl

Ekshumacje, mimo upływu czasu, mogą się przyczynić do wyjaśnienia mechanizmu powstawania danych obrażeń, a tym samym przybliżyć ocenę przyczyn katastrofy smoleńskiej

- pisze w opracowaniu dla portalu wPolityce.pl medyk sądowa dr Grażyna Przybylska-Wendt.

CZYTAJ: TYLKO U NAS opracowanie dot. działań medyków sądowych. "Wiele śladów ważnych dla oceny katastrofy smoleńskiej zbagatelizowano"

Wskazuje, że oprócz sprawdzenia tożsamości ofiar w czasie ekshumacji należy prowadzić ekspertyzy, które pokażą rzeczywisty stan ciał zmarłych.

Sprawdzenie, czy w danej trumnie znajdują się zwłoki danej osoby ma bardzo istotne znaczenie dla rodzin ofiar tragedii smoleńskiej. Jednak dla śledztwa dotyczącego przyczyn katastrofy nie jest to tak istotne. Jeśli jednak w czasie badań wykona się czynności służące wykazaniu niechlujstwa i nieprawidłowości w zestawieniu danych z protokołów sekcyjnych z rzeczywistym stanem ciał, to mimo upływu czasu  może się to przyczynić do wyjaśnienia mechanizmu powstawania danych obrażeń, a tym samym przybliżyć ocenę powodu samej katastrofy

- pisze medyk sądowa i dodaje, że wykazanie różnic między protokołami, a wynikiem ekshumacji może również przyczynić się do podważenia wiarygodności innych dotychczasowych ustaleń oraz być mocnym argumentem na rzecz umiędzynarodowienia śledztwa ws. tragedii z 10 kwietnia.

Grażyna Przybylska-Wendt w swoim opracowaniu wyjaśnia, że ekshumacje mogą być prowadzone jedynie na podstawie decyzji prokuratury. Nadzór nad czynnościami sprawuje Sanepid.

Powtórna sekcja musi być przeprowadzona w prosektorium wyposażonym w niezbędny sprzęt i środki badawcze i zabezpieczające przez ewentualnym skażeniem

- zaznacza doktor.

Przybylska-Wendt wyjaśnia, że "ekshumacja jest powtórną sekcją zwłok":

Jednak z powodu mniej lub bardziej zaawansowanych zmian pośmiertnych utrudnioną w końcowej ocenie jej wyniku. Poza tym utrudnienia wynikają też ze zmian po sekcji podstawowej. Bowiem zostają po niej albo dodatkowe ślady urazowe, jak cięcia i nacięcia sekcyjne oraz szwy po nich, albo następuje zatarcie urazów pierwotnych z powodu: zmian i przeobrażeń pośmiertnych (zwłaszcza kiedy ekshumacja następuje po długim czasie) lub poprzez pobranie materiału ze stwierdzonych pierwszą sekcją miejsc uszkodzonych do badań dodatkowych albo nacięć tych miejsc niezbędnych dla ich oceny.

Autorka opracowania wskazuje, że czynności poekshumacyjne powinny wyglądać tak samo, jak w czasie zwykłej sekcji zwłok.

Jak wskazuje Przybylska-Wendt w opisie obrażeń zewnętrznych należy odpowiedzieć na pytania:

1. Czy ciało jest kompletne (wyszczegółowić ewentualne braki)?

2. Czy kończyny są symetryczne?

3. Jaka jest ogólna i szczegółowa rozległość obrażeń oraz jaki jest ich charakter?

W czasie ekshumacji badający obrażenia muszą zaznaczyć: czy brzegi uszkodzeń są równe, o wyglądzie ciętych (co oznacza, że obrażenie mogło powstać na skutek działania np. kawałka blachy); czy brzegi są nierówne, o wyglądzie postrzępionych, szarpanych; czy są otoczone krwiakiem; czy są zabrudzone i czym.

Przybylska Wendt zaznacza:

Należy opisać umiejscowienie danego obrażenia na odpowiedniej części ciała (głowa, klatka piersiowa, plecy, brzuch, kończyny) oraz poszczególne umiejscowienie względem długiej osi ciała zmarłego. Poza tym trzeba zmierzyć długość, szerokość i głębokość każdej zmiany. Trzeba opisać ewentualne nakładanie się obrażeń na siebie, uwzględnić rozległość ubytków skóry, mięśni lub kości. Opisać ewentualną obecność ciał obcych wśród tkanek: w skórze i w mięśniach (np. obecność jakiegoś fragmentu samolotu np. obicia siedzenia, blachy z jakiejś części, szkła lub jakiegoś urządzenia). Mogą one bowiem świadczyć o sile uderzenia i sposobie dostania się tych ciał obcych do tkanek. A to z kolei mówi wiele o mechanizmie, jaki to spowodował.

Przybylska Wendt wyjaśnia, że po badaniu zewnętrznym należy przystąpić do "otwarcia zwłok":

W czasie ekshumacji w każdym przypadku należy koniecznie skontrolować stan ucha wewnętrznego, a więc błon bębenkowych obu uszu. W momencie bowiem ogromnego hałasu, zwłaszcza połączonego z gwałtownie, podwyższonym ciśnieniem zewnętrznym - może dojść do ich uszkodzenia. Należy opisać stan kości czaszki, jej podstawy i sklepienia oraz uszkodzeń powłok głowy (rany, krwiaki, ich rozmiar, położenie). W opisie sekcji poszczególnych części ciała trzeba uwzględnić: szyję, klatkę piersiową, jamę brzuszną. Należy wykonać opis zmian urazowych (wyłączając posekcyjne), krwiaków, uszkodzeń mięśni, kości, ewentualne zabrudzenia i koniecznie zaznaczyć ewentualną obecność ciał obcych (fragmentów z samolotu).

CZYTAJ TAKŻE: Nawet w przypadku zdetonowania silnego ładunku wybuchowego, nie musi dojść do pęknięcia błon bębenkowych. Opracowanie neurochirugów z Poznania podważa wiarygodność wojskowej prokuratury

 

Doktor Przybylska Wendt wskazuje, że szczególnie ten ostatni opis jest bardzo znaczący. Autorka opracowania wyjaśnia, że pochodzenie i umiejscowienie ciał obcych jest pomocne przy wyjaśnianiu mechanizmu uszkodzeń.

Z doniesień medialnych dotyczących ekshumacji warto zaznaczyć informacje, dotyczące obecności śruby samolotowej w ciele ofiary tragedii smoleńskiej. Śledczy powinni wyjaśnić, czy w dokumentacji znajduje się opis tej śruby oraz głębokość jej umiejscowienia w tkankach? Czy wiadomo, z której strony ciała i w jakich tkwiła tkankach? To może świadczyć o sposobie dostania się tego metalu do ciała. Czy wiadomo, z jakiej części samolotu ten detal pochodził?

- pyta specjalistka.

Grażyna Przybylska-Wendt kończąc swoje opracowanie zaznacza, że odpowiedzi na te pytania pomogłyby "bodaj w przybliżeniu ustalić, w jakiej części samolotu przebywała wtedy dana ofiara i jaka siła zadziałała, powołując, że śruba znalazła się w jej ciele".

Analiza przygotowana przez dr Grażynę Przybylską-Wendt pokazuje, jak wiele informacji dotyczących stanu ciał ofiar tragedii smoleńskiej można dziś pozyskać. Wyniki ekshumacji są także wciąż bardzo istotnym elementem poszukiwania prawdy o katastrofie. Cytowany tekst pokazuje, że zasadne są coraz częstsze głosy dotyczące konieczności przeprowadzenia ekshumacji ciał wszystkich ofiar 10/04. Z naszych informacji wynika, że prokuratorzy rozważają taką decyzję.

Oprac. saż

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych