Janusz Palikot już wie – Ruch Narodowy wejdzie do Sejmu. Więc ma się czego bać

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Na portalu natemat.pl w swoim stylu Janusz Palikot wyraził swój pogląd na temat szans Ruchu Narodowego w wyborach parlamentarnych:

 

Dziś mi wiadomo, że skrajna, neofaszystowska prawica będzie w następnym sejmie!
Jeśli tylko się połączą, Młodzież Wszechpolska, ONR i inni, to dostaną za trzy lata 7 procent!

Może lider swego ruchu nie zauważył, ale to połączenie już w zasadzie nastąpiło, czego wyrazem był Marsz Niepodległości w roku 2010, który wówczas tak bardzo chciał wygwizdać redaktor „Gazety Wyborczej” Seweryn Blumsztajn i na tę okazję zakupił kilka tysięcy gwizdków, które do dzisiaj pewnie trzyma w swoim biurku w redakcji, bo jakoś tylu chętnych do wygwizdania wówczas nie znalazł ilu się spodziewał po medialnej nagonce na narodowców jaką zafundowała wówczas „Gazeta Wyborcza”.

Dziś natomiast lider Ruchu Palikota „prorokuje”, że ewentualne wejście do Sejmu narodowców odbędzie się:

Kosztem Kaczyńskiego ale przecież jako jego naturalni koalicjanci! Do tego doszło! Lata cynicznego hodowania Kaczyńskiego dały efekt! Niestety!

Jak widać plan naszych obecnych „elit” to kanalizowanie ruchów społecznych i atomizowanie społeczeństwa. Pisałem już na wPolityce.pl, że mamy do czynienia z czymś co nazwałem koncesjonowaną opozycją parlamentarną. Pytałem wówczas czy jedynie słuszna opozycja parlamentarna, jedyna dopuszczalna, mająca prawo funkcjonowania w życiu politycznym kraju to Prawo i Sprawiedliwość. Janusz Palikot mówi wprost o „cynicznym hodowaniu Kaczyńskiego”, czyli mówi otwarcie, że partia Kaczyńskiego w planach owych „elit” ma wyznaczone przez te „elity” określone zadanie. I rzeczywiście, to w szeregach PiS swoje miejsce odnaleźli choćby ci politycy, którzy są tzw. uniosceptykami, mimo że przewodnia linia PiS jest jak najbardziej prounijna, a prezes PiS jest już nawet gotowy budować armię europejską.

Sytuacja jednak po 11 listopada 2012 uległa zmianie. Zapowiedź tworzenia Ruchu Narodowego spotkała się z bardzo dużym odzewem i zainteresowaniem. I przez to Ruch Narodowy stał się niewygodny i niebezpieczny dla obecnych „elit”. Ruch ten bowiem nie został przez te „elity” „wyhodowany”, nie przyznały mu te elity żadnej politycznej koncesji. I paradoksalnie Ruch Narodowy jest najbardziej niebezpieczny dla tych „elit” które stoją za Platformą Obywatelską i Ruchem Palikota, bowiem to właśnie PO na swoim starcie miała być tą nową jakością w życiu politycznym, a okazała się zwykłą kolesiowską ściemą. To również Ruch Palikota miał być czymś ożywczym, a okazało się zwykłym oszustwem, w którym ludzie oddawali swoje głosy na kobietę, która okazała się facetem.

I to właśnie dla Palikota Ruch Narodowy jest największym zagrożeniem ponieważ ta partia miała zagospodarować młody elektorat. Tymczasem to właśnie młodzi na jego pokazówkach medialnych krzyczą „Tylko idiota głosuje na Palikota”. To może więc oznaczać koniec palikociarni, która teraz płynnie będzie przechodziła pod skrzydła Aleksandra Kwaśniewskiego. Czemu zresztą Palikot daje wyraz w cytowanym już tutaj tekście i pokazuje jak bardzo boi się narodowców i rosnącego w siłę Ruchu Narodowego:

Możemy jedynie przygotować już dzisiaj spowolnienie i potem zablokowanie dalszego wzrostu. Wymaga to od nas tylko jednego - obniżania pola konfliktu, promocji tego oraz wspólnej i twardej obrony takich wartości jak Europa. Kiedy wczoraj w Toruniu i w Bydgoszczy, tak jak w każdej miejscowości w Polsce zobaczyłem grupy tych ludzi na moich wiecach i kongresach, to sobie uświadomiłem, że już są wszędzie i że to jest już nieodwołalne!

Młodzi odwrócili się od Ruchu Palikota, odwracają się też powoli od tych idei „wolności” jakie wygłasza Palikot. Okazuje się bowiem, że dla wielu z nich wolność nie jest zamknięta w skręcie z marihuany, że wielu młodych ludzi potrzebuje i szuka innych wzorców, których nie dostarczają im pookrągłostołowe „elity”. I Palikot ma się czego bać. Swojego zadania nie wypełnił jak należy. Zawiódł „elity”, które go wyhodowały.

---

Mój artykuł „Przeciwko koncesjonowanej opozycji. Czy chodzi o to, by wygrał PiS, czy chodzi o Polskę?”: http://wpolityce.pl/artykuly/40556-przeciwko-koncesjonowanej-opozycji-czy-chodzi-o-to-by-wygral-pis-czy-chodzi-o-polske

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych