Na zdjęciu: takie plansze aktywiści PO pokazują ludziom
Miała być wielka trasa i spotkania z ludźmi. W połowie listopada władza ogłosiła: parlamentarzyści Platformy będą jeździć w teren i przedstawiać dokonania 5 lat rządu Donalda Tuska. Akcja zyskała hasło "Plan dla Polski-POrozmawiajmy o konkretach!"
Idziemy do ludzi, chcemy mówić o efektach naszej pracy - wbrew całej histerii jaką rozpętuje opozycja, chcemy pokazać, że normalnie pracujemy. Mamy okrągłą rocznicę rządów, pięciolatkę, to świetna okazja
- mówił poseł Andrzej Biernat po posiedzeniu zarządu krajowego partii.
Kampania informacyjna miała - uwaga - wzmocnić przekaz dotyczący osiągnięć rządu Tuska. Posłowie faktycznie ruszyli w teren. Pojawił się tylko jeden problem - ludzie nie bardzo mają ochotę przychodzić. Opisywały puste sale niektóre media. Nawet tygodnik "Polityka" musiał przyznać:
W dziesięciotysięcznym miasteczku Nowe (województwo kujawsko-pomorskie), 250 km od Warszawy, nikt nie był zainteresowany "Planem dla Polski". Jarosław Kutulski, poseł, i Paweł Olszewski, rzecznik klubu PO, wynajęli salę posiedzeń w urzędzie gminy. (..) Jednak wszystkie z 40 krzeseł pozostały puste. Nie pomogły ogłoszenia w lokalnych mediach.
A jak było w innych, sporych często, miejscowościach? Oto portal Oświęcimonline.pl donosi:
Na ostatnim spotkaniu Platformy Obywatelskiej z mieszkańcami Oświęcimia zorganizowanym przez poseł Dorotę Niedzielę, na której obecni byli Janusz Chwierut - p.f. prezydenta, Józef Krawczyk - starosta oświęcimski, Marek Sowa - marszałek województwa małopolskiego oraz Paweł Graś - rzecznik prasowy rządu, przyszło zaledwie 30 osób, większość obecnych to członkowie samej partii.
Z kolei TerazGostynin.pl informuje:
Posłowie Julia Pitera, Elżbieta Gapińska i Mirosław Koźlakiewicz w poniedziałek, 26 listopada odwiedzili Gostynin i spotkali się w swoim biurze z niezbyt liczną grupą mieszkańców.
Na sali obecni byli przedstawiciele różnych środowisk: przedsiębiorcy, pracownicy zakładów pracy, rolnicy, emeryci, renciści i niepełnosprawni, studenci, młodzi politycy oraz dziennikarze.
Ze zdjęcia i filmu wykonanego przez lokalnych dziennikarzy wynika, że było to może z... dziesięć, no piętnaście najwyżej, osób:
Z kolei w Gnieźnie było według Gniezno.com.pl tak:
W Gnieźnie spotkanie z senatorem Piotrem Gruszczyńskim i posłem Pawłem Arndtem odbyło się 3 grudnia 2012 roku w auli Medycznego Studium Zawodowego. Frekwencja podczas spotkania nie była zbyt wysoka, bowiem pojawiło się zaledwie 30 osób.
Cóż, jak widać, zmęczenie propagandą narasta, zielona wyspa rozpłynęła się w telewizyjnym błękicie. A opowieści z krainy baśni lepiej czytać u Andersena. No chyba, że tak jak spędzali uczniów na antypolskie "Pokłosie" tak i spędzą na partyjny wiec(yk).
CZYTAJ TEŻ: Tłumy na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim we Wrocławiu
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/146260-kto-popiera-partie-rzadzaca-nam-wychodzi-ze-tylko-aparatczycy-wielka-klapa-akcji-propagandowej-po-pustki-na-spotkaniach