Każdy kto był w Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze, każdy kto czytał Sienkiewicza, każdy kto zna trochę historię tego miejsca (zwłaszcza z okresu zaborów) wie, jak ważne to miejsce dla Polaków. Choć to miejsce święte przede wszystkim ze względów religijnych, to ma wszakże wielki wymiar narodowy.

Dlatego atak - najprawdopodobniej osoby niezrównoważonej psychicznie - na wizerunek Najświętszej Panny budzi oburzenie i sprzeciw. Jest sygnałem czegoś bardzo niedobrego, znowu pęka jakaś granica, po raz kolejny mamy poczucie iż rozpada się narodowa wspólnota. Jestem przekonany iż ogromna większość Polaków się temu przeciwstawi, a oprócz zapowiedzianej przez Ojców Paulinów Mszy Świętej Ekspiacyjnej na Jasnej Górze także i w większości serc i świątyń znajdzie się miejsce i czas na przeprosiny za ten akt profanacji.

Niestety, nie sposób nie widzieć tego aktu w szerszej perspektywie. Wskazywanie przez władzę Kościoła jako wroga publicznego, wspieranie dechrystianizacji wyższych uczelni przez panią minister, nasyłanie policji na niepokornych księży, ataki na Ojca Tadeusza Rydzyka i jego dzieła, wreszcie szyderstwa wobec księży biskupów ze strony rządu, wytykanie rzekomego bogactwa, stwierdzenia iż nie należy klękać przed księżmi - to wszystko ma swoje konsekwencje. Jednostki słabsze biorą ten propagandowy nacisk na serio, odczytują jako wskazówki i przyzwolenie.

Przestrzegaliśmy przed konsekwencjami tej linii rządu na naszym portalu wielokrotnie. Warto jednak jeszcze raz powtórzyć, że organizowano na Kościół nagonki owocują konkretnymi czynami konkretnych ludzi. Czy po mordzie łódzkim na śp. Marku Rosiaku, działaczu PiS, dokonanym przez człowieka nakręconego fanatyczną antypisowską propagandą trzeba to jeszcze powtarzać? Jak widać, niestety tak.

Naprawdę, panie i panowie trzymający ster rządów i medialną wajchę - zatrzymajcie się póki jeszcze można. Atmosfera nienawiści wobec wiary i Kościoła jaką budujecie jest bardzo groźna. Ten akt bezprzykładnej agresji wobec Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze to kolejny sygnał ostrzegawczy.

PS. Może i poseł Andrzej Halicki z PO przemyśli czy swoim szczuciem na panią Martę Kaczyńską nie przykłada się aby do możliwego ataku na córkę śp. Pary Prezydenckiej lub na jej rodzinę? Panie pośle, wiem, że władza to pieniądze i przywileje, ale cena języka nienawiści bywa straszna.