Interesujący esej Pawła Rojka: "Odpowiedzią na rozpacz i rezygnację, wywołaną przez liberalną demokrację, może być Polska"

Najnowsza książka Ryszarda Legutki pt. "Triumf człowieka pospolitego" stała się punktem wyjścia eseju Pawła Rojka. Redaktor naczelny kwartalnika "Pressje" w interesujący sposób odniósł się do stawianych przez Legutkę tez i opisów rzeczywistości. Na czym one polegają?

Legutko pokazuje w kolejnych rozdziałach, że komunizm i liberalna demokracja podzielają tę samą wizję historii jako linearnego postępu, kończącego się realizacją utopii. (...) Coraz większe upodabnianie się liberalnej demokracji do komunizmu widać zwłaszcza w jej coraz bardziej negatywnym stosunku do religii

- wyjaśnia Rojek w tekście o znamiennym tytule "Filozofia haratania w gałę".

Tytuł nawiązuje do niezwykłej roli rozrywki w życiu człowieka funkcjonującego w systemie demokracji w wydaniu Europy Zachodniej. Rojek pisze:

Liberalna demokracja jest więc systemem, który z konieczności promuje niepoważne podejście do życia. Aspiracje człowieka pospolitego nie wykraczają poza piłkę, polowanie i dworską karierę. Ustrój oparty na takiej wizji utrudnia wyjście poza rozrywkę, postawienie najważniejszych pytań, poszukiwanie na nich odpowiedzi i podjęcie wynikających z nich działań. Demokracja liberalna utrudnia więc bycie człowiekiem w pełni

- czytamy w tygodniku "Plus Minus".

Jak, zdaniem Rojka, powinniśmy zareagować na taką rzeczywistość? Według publicysty są dwie drogi wyjścia z tej sytuacji

Pierwsza polega na poważnym angażowaniu się w politykę, druga - na poważnym angażowaniu się w religię. Pierwsza z nich to polski republikanizm, druga z nich to polski mesjanizm. Obie te tradycje był obecne w dziedzictwie "Solidarności". (...) Odpowiedzią na rozpacz i rezygnację, wywołaną przez liberalną demokrację, może być więc Polska

- uważa publicysta kwartalnika "Pressje".

I puentując, powraca do tez stawianych przez Legutkę:

Książka Ryszarda Legutki mogłaby stać się przełomowym głosem w dyskusji o współczesnej Polsce i Europie. Polacy mają szczególne kompetencje, by dostrzec podobieństwa komunizmu i liberalnej demokracji, doświadczyli bowiem obu ustrojów. Pamięć o oporze przeciwko pierwszemu z nich może być też podstawą dla oporu przeciwko drugiemu. (...) Samo potraktowanie życia na serio jest bowiem - jak pokazuje Legutko - odrzuceniem fundamentów liberalnej demokracji. Można sądzić, że jeśli zmiana nie zacznie się w Polsce, to nie zacznie się nigdzie

- kończy publicysta.

Całość tekstu dostępna jest w tygodniku "Plus Minus". Fragmenty nowej książki prof. Legutki można przeczytać na portalu wNas.pl, a samą lekturę - szybko i tanio - zakupić w Księgarni Ludzi Myślących XLM.PL, polecamy!

maf, "Plus Minus"