Europoseł Marek Siwiec odszedł z SLD. Wśród powodów swej decyzji otwarcie wymienił politykę Sojuszu, która nie gwarantuje wyjścia z opozycji i brak współpracy z Aleksandrem Kwaśniewskim oraz Ruchem Palikota. Siwiec na razie nie przechodzi do innej partii.
Siwiec poinformował dziennikarzy, że rozmawiał z szefem SLD Leszkiem Millerem i złożył rezygnację z członkostwa w Sojuszu.
Jest to niełatwa dla mnie decyzja. Następują 23 lata od tego, jak tworzyliśmy SdRP
- oświadczył Siwiec. Wcześniej - jak podkreślił - o swym wyborze poinformował b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Sam Kwaśniewski zaznacza, że z ruchem Siwca nie ma nic wspólnego:
Nie wiem, jakie decyzje Siwiec podejmie w najbliższym czasie, ja na razie nie przewiduję powrotu do działalności partyjnej. Proszę mnie nie łączyć z decyzją Marka Siwca, to jest jego indywidualna decyzja, o której mnie dzisiaj lojalnie - jako staremu przyjacielowi - powiedział. To wszystko.
(…) Najbliższe miesiące, to - jak sądzę - czas, w którym trzeba nawiązać dialog, trzeba rozmawiać o współpracy, zastanowić się, jak spełnić oczekiwania wielu Polaków. Jestem przekonany, że w Polsce jest wyborca lewicowy, dużo liczniejszy, niż głosy które są oddawane na SLD, czy Ruch Palikota.
Siwiec wymienił trzy powody odejścia z Sojuszu:
Pierwszy to taki, że moja partia prowadzi politykę, która nie gwarantuje jej wyjścia z opozycji - w przyszłym roku będzie już dziewięć lat, odkąd jesteśmy w opozycji, a w polskich warunkach bycie tak długo w opozycji psuje charaktery, psuje politykę, psuje nas
Przyznał, iż ma poczucie, że sam też nie zrobił wszystkiego, co mógł, by jego formacja wróciła do władzy.
Drugim powodem rezygnacji z członkostwa w SLD - mówił Siwiec - jest brak umiejętności współpracy tej partii "z partnerami politycznymi, w szczególności z Ruchem Palikota".
Mówię o pragmatycznej współpracy poświęconej rozwiązywaniu spraw ludzi. Nie widzę tej woli wśród moich kolegów i wielokrotnie wewnątrz partii, publicznie mówiłem o tym, że ten stan trzeba zmienić – przekonywał europoseł.
Jak zauważył, Ruch Palikota w wielu kwestiach, takich jak np. polityka europejska wyraża poglądy "bardzo zbieżne albo nawet identyczne" jak SLD i on sam.
Jako trzecią przyczynę odejścia wymienił brak woli współpracy SLD z Kwaśniewskim.
Ten model hermetyczny nie prowadzi nas do sukcesu. Minął rok od tej wielkiej porażki wyborczej i w moim przekonaniu stoimy w miejscu albo posuwamy się za wolno do przodu
- ocenił. Zaprzeczył, jakoby wiedział cokolwiek na temat tworzenia przez Kwaśniewskiego list wyborczych do europarlamentu w 2014 roku, o czym nieoficjalnie donoszą media. Nic nie wiadomo mu również, jak mówił, na temat ewentualnych planów odejścia innych polityków Sojuszu.
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski mówiąc o odejściu Siwca zwrócił uwagę na fakt, że europoseł próbował doprowadzić do stworzenia wspólnej formacji SLD z Ruchem Palikota.
Nie zgadzamy się, nie będziemy ulegać żadnym szantażom, żeby SLD zatracił swoją tożsamość, żeby był mamiony szantażem wyborczym, który ma doprowadzić do sytuacji, w której będziemy rozmawiali o wspólnych listach
- powiedział Gawkowski.
SLD jest, był i będzie formacją polityczną, która nie będzie rozpatrywała możliwości utraty swojej tożsamości politycznej. O wyborach będziemy rozmawiali w 2014 r. Odnosimy wrażenie, że Marek Siwiec przez kilka ostatnich tygodni próbując za wszelką cenę doprowadzić do wewnętrznego porozumienia, które miałoby doprowadzić do jednej formacji z Ruchem Palikota i SLD, zagmatwał się, postawił się w sytuacji bez wyjścia
- podkreślił sekretarz generalny SLD. Palikot z kolei zaprosił Siwca na rozmowę w przyszłym tygodniu:
Chętnie taką rozmowę odbędę, licząc, że w jej wyniku powstanie coś, co będzie tworzyło alternatywę dla PO-PiS-u (...). Bardzo chętnie się spotkam, chcę współpracować, widzę możliwości takiej współpracy, podzielam wiele jego argumentów i diagnoz.
Siwiec w latach 1991-97 zasiadał w Sejmie. Po wygranych wyborach prezydenckich przez Kwaśniewskiego był jednym z jego najbliższych współpracowników - w latach 1996-2004 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta, a od 1997 do 2004 roku szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
W 1997 roku podczas powitania Kwaśniewskiego na lądowisku w Ostrzeszowie Siwiec po wyjściu z helikoptera, ucałował ziemię i uczynił znak krzyża, czym w ewidentny sposób naśmiewał się z papieża Jana Pawła II.
Od 2004 roku Siwiec zasiada w Parlamencie Europejskim; w 2007 r. został jednym z wiceszefów PE.
PAP, ruk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/146115-ruchy-na-lewicy-siwiec-wychodzi-z-sld-palikot-przebiera-nogami-plan-kwasniewskiego-wchodzi-w-zycie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.