UNIKATOWE NAGRANIE ANNY WALENTYNOWICZ! Dzwoni na komisariat żądając wolności m.in. dla Bronisława Wildsteina

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

W godnej polecenia książce, bodaj jednym z najciekawszych wywiadów-rzek, jakie się u nas ukazały, Bronisław Wildstein wspominając pokrótce Annę Walentynowicz streścił swój do niej stosunek w kilku słowach: „To była wspaniała osoba” (Bronisław Wildstein. Niepokorny, rozmawiają Piotra Zaremba i Michał Karnowski, Warszawa 2012, s. 305).

Kiedy w ostatnim czasie uzyskałem w gdańskim IPN nieznane dotąd nagranie z krótkiej rozmowy Anny Walentynowicz z funkcjonariuszem SB w sprawie wypuszczenia z aresztu zatrzymanych 19 sierpnia 1980 r.: Mirosława Chojeckiego, Mariusza Wilka, Sylwestra Niezgody, Henryka Zielińskiego i właśnie Bronisława Wildsteina, przypomniałem sobie właśnie słowa z książki "Niepokorny". Postanowiłem też upublicznić archiwalne nagranie, by raz jeszcze kolejne źródło historyczne zaświadczyło o wielkości Anny Solidarność, która przez całe swoje życie upominała się o wolność dla Polski i każdego z nas.

Zapytana podczas Wielkiego Strajku przez jednego z dziennikarzy, który z postulatów jest najważniejszy, Anna Walentynowicz odparła bez namysłu: „Wolne Związki Zawodowe i drugie, wypuszczenie więźniów politycznych”. Walentynowicz zapamiętała rozmowy, podczas których eksperci skupieni wokół Mazowieckiego usiłowali nakłonić MKS do rezygnacji zarówno z postulatu mówiącego o powołaniu związków zawodowych, jak i tego, który dotyczył uwolnienia więźniów politycznych. A tych ostatnich broniła nawet w dniu podpisania końcowego porozumienia, kiedy to zwróciła się do wicepremiera Jagielskiego z żądaniem uwolnienia Mirosława Chojeckiego.

Zawsze sprawę obrony prześladowanych traktowała priorytetowo. Nie dzieliła prześladowanych i więzionych przez komunistów na „swoich” i „obcych”. Uważała, że „Solidarność” oznacza zasadę pomocy każdej osobie, która tylko tego potrzebowała. Stąd też stawała zawsze w obronie każdego, bez względu na to, czy był związany z KSS KOR czy KPN. Zresztą sprawa uwięzienia przywódców KPN (m.in. L. Moczulskiego, R. Szeremietiewa i T. Stańskiego) w okresie „karnawału Solidarności” była prawdziwym skandalem – Związek niewiele zrobił dla ich uwolnienia. A z tym Walentynowicz nigdy się nie pogodziła. Była jedną z niewielu czołowych działaczy „Solidarności” broniących uwięzionych braci Kowalczyków.

Nagranie pochodzi z archiwum IPN w Gdańsku (sygn. IPN Gd 564/186/5B). Za pomoc w przygotowaniu tego materiału dziękuję Adamowi Chmieleckiemu

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych