Czeski dziennik o „Uważam Rze”: "Polska rzeczywistość po raz kolejny w ostatnim czasie wyszczerzyła białoruskie kły"

W dzisiejszym wydaniu "Lidovych Novin", jednego z głównych dzienników opiniotwórczych w Republice Czeskiej, pojawia się sprawa zwolnienia Pawła Lisickiego ze stanowiska redaktora naczelnego „Uważam Rze”.

W komentarzu zatytułowanym „Smutna polska rzeczywistość“ Josef Mlejnek, były dysydent, sygnatariusz Karty 77, poeta i tłumacz literatury polskiej i francuskiej (tłumaczył m.in. Miłosza, Herberta, Herlinga-Grudzińskego, a także eseje Ryszarda Legutki), zaczyna od bardzo czeskiego porównania: kilka dni temu rosyjski właściciel klubu hokejowego z Petersburga zwolnił czeskiego trenéra Milosa Rihę. Pomimo to, że prowadzony przez niego klub prowadzi w tej chwili rosyjską KHL.

Uważam Rze też było na pierwszym miejscu w lidze polskich tygodników

– pisze Mlejnek, co jednak również nie uchroniło redaktora naczelnego od zwolnienia, co spowodowało odejście całej redakcji złozonej z „asów polskiej publicystyki“.

Oczywiście, w Rosji właściciel klubu może wyrzucić trenéra na przykład dlatego, że nie chciał mu salutować, ale u nas w Europie właściciele gazet powinni być trochę bardziej wstrzemięźliwi przy wyrzucaniu redaktorów naczelnych

– kontynuuje autor.

Mlejnek przypomina historię przemian własnościowych w Presspublice a także gigantyczny sukces „Uważam Rze“ i „Uważam Rze-Historia“, podkreślając, że w erze kryzysu mediów drukowanych tak dobre wyniki sprzedaży  osiągnęło pismo pełne „długich tekstów z działu opinii i esejów“. Opisując kryzys wywołany przez tekst o „trotylu“ i jego konsekwencje zauważa, że "choć w podobnych sytuacjach środowiska dziennikarskie są zazwyczaj solidarne, u naszych sąsiadów połowa dziennikarzy nie skrywa zadowolenia z rozwoju sytuacji".

Polska rzeczywistość już po raz kolejny w ostatnim czasie wyszczerzyła na mnie białoruskie kły

– konkluduje.

rop