Satanistyczny zespół nie wystąpi w Kraśniku. Po interwencji burmistrza odwołano został koncert rockowego zespołu Kat i Roman Kostrzewski.

Jak informuje "Dziennik Wschodni" kontrowersyjna grupa miała wystąpić w Kraśniku 15 grudnia w klubie "Dąbrówka Obora”. Klub dzierżawi pomieszczenia od miejskiego Centrum Kultury i Promocji. Sprawa stanęła na sesji Rady Miejskiej:

Ten zespół gra utwory takie jak np. "Noce szatana” czy "Ostatni tabor”

– ostrzegała radna Wioletta Kudła. Krytyczny stosunek wobec zespołu wyraził też burmistrz Mirosław Włodarczyk.

Jak ktoś będzie chciał takie zespoły sprowadzać, to niech robi to na prywatnym terenie

– przekonywał. Jak powiedział gazecie burmistrz w tej sprawie przychodziły sygnały od mieszkańców.

Ludzie byli zaniepokojeni tym koncertem, plakaty były porozwieszane po mieście. Ponieważ nie ma co zaogniać sytuacji, zwróciliśmy się do właściciela, który dzierżawi od nas lokal i poprosiliśmy, aby takich zespołów nie zapraszał

– wyjaśnił Włodarczyk. Radna Wioletta Kudła poinformowała z kolei, że otrzymała informację, iż w tym samym klubie wystąpił już inny zespół, którego członkowie wykonywali gesty satanistyczne. Dziennik Wschodni zamieszcza też wypowiedź Ireneusza Lotha, perkusisty i menedżera zespołu Kat, który bagatelizuje cały incydent.

Cóż, to się czasami zdarza. Chcę jednak podkreślić, że w całej Polsce nasze koncerty odbywają się w domach kultury, a nie w podnajmowanych lokalach i nic się nie dzieje. Jak ktoś jest niedouczony, to już nic nie poradzę

– mówi Loth. Nie jest do końca jasne kogo ma na myśli. Jednak jak podaje DW – Kraśnik nie był jedynym miastem przewidzianym w lubelskim tournee zespołu. W połowie grudniu grupa ma wystąpić w Biłgoraju i Tomaszowie Lubelskim. Czy ich włodarze wezmą przykład z Kraśnika?

ansa/Dziennik Wschodni