- Nawet najwięksi krytycy soboru w świecie zachodnim nie zdają sobie sprawy jak przejrzysty dla Moskwy był sobór, jak skuteczni byli komuniści w rozpoznaniu Vaticanum II i jak obszernym bieżącym materiałem źródłowym dysponowali – mówi portalowi Polonia Christiana dr hab. Sławomir Cenckiewicz w drugiej części wywiadu.
PCh24.pl: Jak głęboko oddziaływała KGB – owska agentura podczas trwania Soboru Watykańskiego II?
dr. hab. Sławomir Cenckiewicz: Trudno powiedzieć jak głęboko sięgały macki bezpieki podczas soboru. Pracując od wielu lat nad książką poświęconą stosunkowi komunistów do soboru, staram się zrekonstruować źródła agenturalne wykorzystywane przez bezpiekę PRL. Wydaje się, że w latach 1962-1965 do Rzymu przerzucono około 50 dość sprawnych i wpływowych źródeł, choć wokół soboru okazjonalnie i z pozycji kraju pracowało ich kilkakrotnie więcej. Do tego dochodzi agentura sowiecka, z reguły nieujawniania „bratnim służbom” z wyjątkiem wspólnych operacji (Sowieci przy pomocy Warszawy przerzucali swoją agenturę kościelną na Zachód), oraz źródła prowadzone przez Bułgarów, Czechów i Słowaków, Węgrów i tak dalej. Łącznie była to pewnie całkiem spora armia ulokowanych w sercu Kościoła szpiegów.
PIERWSZĄ CZĘŚĆ OBSZERNEGO WYWIADU CZYTAJ TUTAJ
DRUGĄ CZĘŚĆ ROZMOWY CZYTAJ TUTAJ
źródło: PCh24.pl/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/145870-vaticanum-ii-oczami-bezpieki-kgb-w-watykanie-ciekawa-rozmowa-polonia-christiana-ze-slawomirem-cenckiewiczem