Paweł Lisicki o przyszłości: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Sukces "Uważam Rze" można powtórzyć

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce
Fot. wPolityce

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią Igora Jankego, Paweł Lisicki, były naczelny tygodnika "Uważam Rze" ogłosił swoje plany na przyszłość.

Co nas nie zabije to nas wzmocni. Co było minęło. Nie można się ciągle oglądać do tyłu. „Uważam Rze” okazał się prawdziwą potęgą, pismem, którego tak bali i nie znosili rządzący, a kochali czytelnicy. Ta wielka siła nie może zniknąć. Autorzy "Uważam Rze" piszą obecnie w różnych mediach. Jedni w Salonie, inni wPolityce, jedni chcą publikować "W sieci", inni w "Gazecie Polskiej" a jeszcze inni nie mogą odnaleźć swojego miejsca. To co udało się osiągnąć "Uważam Rze" nie może pójść na marne.

Paweł Lisicki zapewnia, że ten wielki sukces można powtórzyć. Jest przekonany, że od nowa można zbudować tygodnik, którego polityczne potęgi będą się bać. Jednak zanim się to stanie, były naczelny "Uważam Rze", zbiera pomysły na to, jak nowy tygodnik powinien wyglądać.

W polskich warunkach niezależność daje tylko własność lub współwłasność mediów. Dlatego to warunek podstawowy powodzenia następnego projektu, o którym myślę. Ale z całej historii wyciągam jeszcze jedną naukę. Codziennie doświadczam wielkiej solidarności tylu czytelników i blogerów. To im właśnie chcę powiedzieć, że z tworzenia nowego tygodnika nie zamierzam rezygnować. I zapraszam ich już teraz, na gościnnych stronach Salonu24, do zgłaszania pomysłów i do dyskusji o tym jaki nowy "Uważam Rze" powinien być. Co było dobre i się sprawdziło, a czego nie warto kontynuować. Gdzie szukać partnerów i jak zabezpieczyć się na przyszłość. Wolna myśl i niezależna opinia nie mogą przegrać. Jestem pewien, że nowy tygodnik, jeśli powstanie, dzięki tym pomysłom i uwagom będzie jeszcze lepszy i ciekawszy niż poprzednik.

 

Pełny wpis na Salonie24.pl

Czytaj także: NASZ WYWIAD. Paweł Lisicki zwolniony z "Uważam Rze": "Nie po to mieliśmy etykietę autorów niepokornych, żeby posługiwać się nią tylko dla marketingu"

DLOS

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych