Wielkie nadzieje Radosława Sikorskiego. O czym śni minister: o stanowisku sekretarza generalnego NATO, czy szefa unijnej dyplomacji?

fot. PAP/ Radosław Pietruszka
fot. PAP/ Radosław Pietruszka

Jak informuje "Dziennik Polska the Times" Radosław Sikorski przymierza się do skoku w politykę przez wielkie "P". Najprawdopodobniej znów szykuje się do objęcia stanowiska sekretarza generalnego NATO.

Sikorski po raz pierwszy starał się o tę funkcję w 2009 roku, ale przegrał w bezpośrednim starciu z Rasmussenem. Jak twierdzi dziennik – w Brukseli spekuluje się dziś, że mógłby wystartować ponownie – tym razem w roli faworyta. Na poparcie tej hipotezy gazeta cytuje wpis prof. Juliana Lindley-Frencha, członka Doradczej Rady Akademickiej przy NATO Defence College w Rzymie:

Zdecydowanie czas, by na czele NATO stanął kandydat z Europy Środkowo-Wschodniej. Sikorski jest takim rozwiązaniem

- napisał profesor już we wrześniu. Informację o tym, że Sikorski brany jest pod uwagę przy obsadzie najważniejszego stanowiska w NATO, potwierdziło dziennikowi jeszcze dwóch rozmówców w Brukseli.

Czy z tym należy wiązać fakt ogłaszania licznych sukcesów ministra Sikorskiego w polskich mediach, ja np. wczorajszy news o zakwalifikowaniu go do setki "największych globalnych myślicieli" opracowanej przez "Foreign Policy"? Najwyraźniej ministra ta informacja nie zaskoczyła.

To jest docenienie roli Polski i tego, że głos Polski jest słyszalny w sprawach nie tylko naszego regionu, i nie tylko w Europie, ale okazuje się, że także tu w Waszyngtonie

– komentując tę informację z wrodzoną sobie skromnością.

Oceniając szanse Sikorskiego Polska the Times zauważa jednak, że fakt iż o Sikorskim się mówi, nie oznacza jeszcze, że ma on już zwycięstwo w kieszeni. "Sikorski w NATO to ryzyko, że będzie za dużo o Sikorskim, a za mało o samym NATO" - pisze prof. Lindley-French.

Dziennik zauważa jednak, że wypuszczanie nazwisk na giełdę spekulacji wyborczych z tak dużym wyprzedzeniem najczęściej jest też robieniem zasłony dymnej, w której skryć się mają prawdziwi kandydaci. Jeden z informator gazety zauważa też, że nie ma pewności, czy sam Sikorski byłby zainteresowany funkcją w NATO, ponieważ wciąż jeszcze pamięta o swojej porażce.

Sikorskiego już pytano o to, czy byłby zainteresowany stanowiskiem sekretarza generalnego sojuszu i on odmówił

- mówi jeden z naszych rozmówców.

Choć nie można wykluczyć, że jego odmowa była czysto taktyczna, kierowana tym, że on sam widzi siebie w innej roli -zauważa dziennik.

Sikorski chętnie zostałby następcą Catherine Ashton i stanął na czele unijnej dyplomacji. Ale na razie nikt z Brukseli w tej sprawie go nie sondował. Na razie

- przyznaje informator "Polski".

 

Ale to nie znaczy, że Polak nie może zostać szefem europejskiej dyplomacji. Według prof. Artura Nowaka-Fara , europeisty z SGH, do którego zwrócił się dziennik - rząd na to stanowisko może wysunąć kandydaturę Mikołaja Dowgielewicza, byłego ministra ds. europejskich obecnie pracującego w Paryżu, gdzie jest wicegubernatorem Banku Rozwoju Rady Europy.

Zmiana na najwyższych stanowiskach w Unii otwiera także pole do spekulacji na temat przyszłości Donalda Tuska. Ponoć poważnie rozważa on szansę na to, by wskoczyć na miejsce Van Rompuya - mówi informator dziennika.

ansa/Polska the Times

 

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych