"GPC": Zniszczono jeden z ważniejszych dowodów ws. 10/04. Chodzi o smoleńską brzozę, którą polscy biegli po prostu ścięli

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jak czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie", brzoza w którą, według założeń komisji Millera, miał uderzyć tupolew tuż przed katastrofą, została ścięta. Dokonano tego w miejscu złamania drzewa, a całą operację przeprowadzono motorową piłą.

Informacje dziennikarzy "GPC" potwierdziła Prokuratura Wojskowa:

W trakcie ostatniego pobytu prokuratury oraz biegłych w Smoleńsku zabezpieczono do badań dwa fragmenty brzozy – po 1,60 m długości – wraz ze znajdującymi się w drzewie metalowymi częściami

- powiedział rzecznik NPW, płk. Rzepa.

Brzozę wycięli polscy biegli - m.in. przedstawiciele CBŚ, którzy przebywali w październiku 2012 r. w Smoleńsku w ramach wniosku polskiej strony o pomoc prawną.

Według Antoniego Macierewicza, szefa parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, jest to wydarzenie, które zdecydowanie utrudni postępowanie międzynarodowego zespołu - jeśli ten zostałby kiedykolwiek powołany.

Kluczowe są bowiem nie tylko próbki pobrane z brzozy, ale miejsce, w które rzekomo miał uderzyć tupolew, ustawienie drzewa względem trajektorii lotu czy kąt wbicia odłamków względem ziemi

- powiedział "GPC" Macierewicz.

CZYTAJ TAKŻE: Prokuratura bada brzozę! No brawo! To kolejna instytucja państwowa, która po Smoleńsku znakomicie zdaje swój egzamin...

lw, GPC

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych