Jak czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie", brzoza w którą, według założeń komisji Millera, miał uderzyć tupolew tuż przed katastrofą, została ścięta. Dokonano tego w miejscu złamania drzewa, a całą operację przeprowadzono motorową piłą.
Informacje dziennikarzy "GPC" potwierdziła Prokuratura Wojskowa:
W trakcie ostatniego pobytu prokuratury oraz biegłych w Smoleńsku zabezpieczono do badań dwa fragmenty brzozy – po 1,60 m długości – wraz ze znajdującymi się w drzewie metalowymi częściami
- powiedział rzecznik NPW, płk. Rzepa.
Brzozę wycięli polscy biegli - m.in. przedstawiciele CBŚ, którzy przebywali w październiku 2012 r. w Smoleńsku w ramach wniosku polskiej strony o pomoc prawną.
Według Antoniego Macierewicza, szefa parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, jest to wydarzenie, które zdecydowanie utrudni postępowanie międzynarodowego zespołu - jeśli ten zostałby kiedykolwiek powołany.
Kluczowe są bowiem nie tylko próbki pobrane z brzozy, ale miejsce, w które rzekomo miał uderzyć tupolew, ustawienie drzewa względem trajektorii lotu czy kąt wbicia odłamków względem ziemi
- powiedział "GPC" Macierewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Prokuratura bada brzozę! No brawo! To kolejna instytucja państwowa, która po Smoleńsku znakomicie zdaje swój egzamin...
lw, GPC
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/145576-gpc-zniszczono-jeden-z-wazniejszych-dowodow-ws-1004-chodzi-o-smolenska-brzoze-ktora-polscy-biegli-po-prostu-scieli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.