W ostatnim wpisie na blogu ( „Gdzie te Orły Temidy”, http://ludwikdorn.salon24.pl/ ) zadałem dwa pytania dotyczące wniosków o postawienie J. Kaczyńskiego i Z. Ziobry przed Trybunał Stanu:
Gdzie te orły, sokoły, bażanty, gdzie te chłopy (i baby też – L.D.), hej, które podpisały się pod wnioskiem?
Kto jest tym Orłem ( lub Orlicą) Temidy, który/a będzie „oskarżał” J. Kaczyńskiego i Z. Ziobrę przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej?
Pytania zadawałem, bowiem nigdzie nie podano do publicznej wiadomości informacji, które zawierałyby na nie odpowiedź. Apelowałem też do dociekliwego dziennikarstwa polskiego pałętającego się po Sejmie, by zadało te pytania inicjatorom wniosku, czyli kierownictwu klubu PO. Pałętające się po Sejmie dociekliwe dziennikarstwo polskie mego wezwania nie posłuchało, ale mój wpis został zauważony. I drogą jak najbardziej oficjalną otrzymałem kopie obu wniosków. Mogę zatem sam sobie ( I czytelnikom bloga) odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania.
Ad 1. Pod wnioskiem o postawienie przed… (wiadomo o co chodzi) J. Kaczyńskiego, podpisało sie 153 posłów, w tym 87 posłów, PO, a pod wnioskiem dotyczącym Z. Ziobro 152 posłów, w tym 86 posłów PO. Oznacza to, że kierownictwo klubu PO nie znalazło w PO minimum 115 posłów, którzy podpisaliby się pod wnioskiem, a zatem kierownictwo PO nie posiada “potencjału trybunalskiego” we własnym klubie i wsparcie ze strony SLD i Ruchu Palikota nie było miłym dodatkiem, lecz koniecznością polityczną. Jeśli chodzi o podpisy z PO, to jedynym przykrym zaskoczeniem był podpis posła Marka Biernackiego, którego ceniłem wyżej. Cóż, moim największym bogactwem są stracone złudzenia, więc niniejszym wyrażam wdzięczność posłowi Biernackiemu, że przysporzył mi tej niewątpliwej korzyści. Listę posłów PO podpisanych pod oboma wnioskami dumnie otwiera szef klubu PO poseł Grupiński, a wstydliwie zamyka były Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Ad 2. W przypadku obu wniosków Orzeł Temidy uwił gniazdo na głowie posła PO Jerzego Kozdronia, który jest przedstawicielem wnioskodawców.
Ale to nie wszystko, czego można się dowiedzieć z lektury wniosków. Przewiduję, że śmiechu przez nie wywołanego będzie co niemiara., albowiem w przypadku co najmniej jednego z nich (wniosku dotyczacego J. Kaczyńskiego) wszystko wskazuje na to, że Pani Marszałek Sejmu Ewa Kopacz bedzie zmuszona zwrócić go wnioskodawcom.
Ustawa o Trybunale w art. 6 ust. 5 stwierdza jasno, że:
Wstępny wniosek o postawienie w stan oskarżenia lub o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu musi spełniać warunki wymagane przez przepisy Kodeksu postępowania karnego w stosunku do aktu oskarżenia.
Wśród wymogów określonych w kpk w art. 332 par.1 punkt 4 jest i ten, by akt oskarżenia wskazywał konkretne przepisy, które oskarżony naruszył.
No to przeczytajmy punkt 3 wniosku o postawienie przed TS p. Jarosława Kaczyńskiego: „W dniu… bla, bla… nie dopełnił obowiązków… bla, bla… w ten sposób, ze inicjował i brał udział w nieformalnych spotkaniach…. Bla, bla… a zatem z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze, przepisów Kodeksu postępowania karnego… bla, bla.
Wnioskodawcy zarzucają zatem p. Kaczyńskiemu naruszenie przepisów dwóch ustaw, ale nie wskazują, które są to przepisy. To tak, jakby prokurator przed sadem zarzucał oskarżonemu naruszenie przepisów kodeksu karnego, ale nie wskazywał, jakie to przepisy naruszył.
Biuro Legislacyjne Sejmu nadzorowane przez szefa Kancelarii Sejmu, min. Lecha Czaplę sprawdza teraz wniosek pod względem formalnym. Albo przymknie oko i wniosek nie nadający się do dalszego procedowania zaopatrzy opinią pozytywną spełniając domniemane oczekiwania Pani Marszałek, ale wtedy sprawa wypłynie przed Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, zostaną sporządzone ekspertyzy, które będą jednoznacznie negatywne ( konsultowałem to z trzema dobrymi prawnikami) i Biuro oraz Szef Kancelarii stracą wiarygodność; albo też zaopiniuje wniosek negatywnie ze względów formalnych. Wtedy Pani Marszałek stanie przed następującym dylematem: czy wbrew opinii BL uznać wniosek za poprawny i narazić się na krytykę całego środowiska prawniczego, czy tez oddalić wniosek i przekazać go wnioskodawcom, czyli doprowadzić do ośmieszenia swojego klubu i partii, ze szczególnym wyróżnieniem przewodniczącego klubu p. Grupińskiego i przedstawiciela wnioskodawców p. Kozdronia.
Sam jestem ciekaw jak to się skończy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/145575-trybunalski-dylemat-marszalek-kopacz-wnioskodawcy-zarzucaja-kaczynskiemu-naruszenie-przepisow-dwoch-ustaw-ale-nie-wskazuja-ktore-sa-to-przepisy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.