Andrzej Włodarczyk, odwołany dyrektor warszawskiego Instytutu Reumatologii, w bardzo emocjonalnych słowach odpowiadał na zarzuty ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, który zwolnił w trybie nagłym dziś przed południem. Odwołany dyrektor zapowiedział odwołanie się do Sądu Pracy.
Nie spodziewałem się takich rozstrzygnięć. Rano zostałem wezwany do Ministerstwa Zdrowia. Tam poproszono mnie do salki obok gabinetu ministra zdrowia. Po chwili pojawił się tam minister Arłukowicz w towarzystwie wiceministra zdrowia Sławomira Neumana i Krzysztofa Chlebusa. Wręczono mi pismo z informacją, że z dniem dzisiejszym zostaję odwołany ze stanowiska.
Dyr. Włodarczyk odczytał pismo ministra:
„Ze względu na fakt, iż podejmowane przez pana działania i decyzje w zakresie kierowania instytutem spowodowały zaburzenia ciągłości funkcjonowania instytutu w tym nieprzerwanego udzielania świadczenia świadczeń zdrowotnych dla pacjentów instytutu”
Włodarczyk tłumaczył, że kilka dni temu dyrekcja instytutu z kierownikami klinik podjęli decyzję, że w obecnej sytuacji sytuacji instytutu (instytut ma ok 45 mln długu), rozważana jest możliwość wstrzymania od najbliższego poniedziałku przyjęć planowych.
Ustaliśmy jednocześnie, że wyłączone z tego będą dzieci. Tej treści pismo zostało wysłane do ministra. Również poinformowałem pana ministra, że planowany na rok 2013 kontrakt przez NFZ jest kontraktem, którego ja podpisać nie mogę, ponieważ podpisanie tego kontraktu i jego realizacja doprowadzi do bankructwa instytutu. Nie mogę działać na szkodę placówki, którą zarządzam. Poinformowałem również, że rozważam czasowe wstrzymanie zapisów na rok 2013, ponieważ nie mogę zapisywać pacjentów nie wiedząc, czy będę miał kontrakt.
- wyjaśniał odwołany dyrektor.
Opisał przy okazji sytuację Instytutu:
Placówka ma 220 łóżek. Zaproponowany kontrakt to 35 mln zł. Dla porównania warszawski szpital Wolski ma 300 łóżek, a kontrakt prawie 90 mln. Nie da się przy takim kontrakcie zbilansować instytutu. To był zresztą jeden z powodów zadłużania instytut przez przez moich poprzedników, którzy zwyczajnie bali się występować o wyższy kontrakt. Ja uznałem, że trzeba wystąpić o pomoc do ministra od wielu miesięcy
- dodał Włodarczyk.
Slaw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/145531-minister-zdrowia-bartosz-arlukowicz-w-trybie-naglym-dal-glowe-za-fatalna-sytuacje-w-sluzbie-zdrowia-jednak-nie-swoja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.