Bogusław Linda odniósł się do swoich słów z programu Grażyny Torbickiej, gdzie przyznał, że odrzucił rolę w „Pokłosiu” Władysława Pasikowskiego. Teraz prostuje informację.
To nie ja zrezygnowałem z filmu "Pokłosie", wręcz odwrotnie. I to nie z powodów politycznych. Podstawowym kryterium w ocenie powinna być wartość scenariusza, a nie wartości polityczne w scenariuszu. To się zaczyna robić idiotyczne w tym kraju .
mówi w Radiu TOK FM Bogusław Linda, który uważa że pogląd, iż jest on skłócony z Pasikowskim jest wymysłem w Internecie.
To totalna bzdura. Mieliśmy swoje problemy, ale to raczej film zrezygnował ze mnie, a nie odbyło się w to w drugą stronę
mówi aktor, który dodaje, że scenariusz „Pokłosia” jest jednym z najlepszych „własnych scenariuszy”. Aktor przyznaje więc, że jego niepojawienie się w „Pokłosiu” nie było ani decyzją polityczną, ani nie wynikało ze słabego scenariusza? Dlaczego Linda więc nie zagrał w filmie Pasikowskiego? Nie wiadomo. Wiadomo, że nie chce on być przykładem dla „patriotów”.
Prostuję to w tej chwili: patrioci! Nie bierzcie mnie za przykład! Nie nadaję się! Nie wpisujcie mnie w to, proszę.
zaapelował aktor, który odniósł się również do filmu „Smoleńsk” Antoniego Krauza, i odmowy zagrania Lecha Kaczyńskiego przez Mariana Opanię.
Linda bardzo ostro się wypowiada o projekcie Antoniego Krauze. Co mówi Linda o filmie o katastrofie smoleńskiej? Czytaj tylko na wNas.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/145519-linda-robienie-filmu-o-smolensku-to-oszolomstwo-patrioci-nie-bierzcie-mnie-za-przyklad-nie-nadaje-sie