Prezydent Komorowski honorowym obywatelem Józefowa. Wspomina drewniany barak, w którym mieszkał: osoby ze świata przestępczego, prostytutka, milicjant

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP / Jacek Turczyk
Fot. PAP / Jacek Turczyk

Prezydent Bronisław Komorowski otrzymał we wtorek symboliczne klucze do bram podwarszawskiego Józefowa. Radni nadali mu tytuł honorowego obywatela miasta.

O uhonorowanie Komorowskiego wnioskował burmistrz Józefowa Stanisław Kruszewski. Bronisław Komorowski mieszkał w Józefowie w latach 1956-59; był wówczas kilkuletnim dzieckiem (urodził się w 1952 r.).

W uroczystości wzięli udział parlamentarzyści, lokalne władze, radni oraz wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Uroczystość nadania tytułu była dla prezydenta okazją do wspomnień z dzieciństwa, do - jak mówił - trudnych czasów, w których żyła wówczas jego rodzina.

Ten czas, spędzony tu, w Józefowie nie był czasem łatwym ani dla Polski, ani dla mojej rodziny. Nie był też czasem łatwym dla Józefowa, ale był czasem niesłychanie ważnym z punktu widzenia kształtowania postawy młodego chłopaka, małego dziecka, wobec spraw najprostszych, jak i najważniejszych.

(...) To był wyjątkowo trudny czas, wyjątkowo trudne warunki funkcjonowania rodziny, która była pozbawiona wszystkiego, łącznie z jakąś nadzieją. Bywało, że nie było ani co do garnka włożyć, ani co na plecy założyć; kiedy rodzice tracili regularnie pracę ze względu na pochodzenie społeczne, na poglądy polityczne, na przeszłość AK-owską

- wspominał Komorowski. Prezydent mówił, że jego rodzice - oboje naukowcy - imali się wówczas różnych zajęć. Ojciec pracował w centrali rybnej, mama w fabryce biletów i jako nauczycielka muzyki w domu dziecka.

Najważniejsze doświadczenie tych paru lat jest takie, że nawet w najtrudniejszej sytuacji, z konieczności wyrzeczeń (...) można znajdować źródła ważnych pięknych i dobrych doświadczeń, szukać i znajdować źródła postaw, które były potem ważne przez całe życie

- powiedział. Wspominał, że podczas pobytu w Józefowie mieszkał w drewnianym baraku, w którym był przegląd całej społeczności "tej najmniej godnej pochwały" - osoby ze świata przestępczego, prostytutka, milicjant.

To wszystko dawało możliwość obserwowania świata od dołów społecznych. I okazywało się, że u tych ludzi można było znaleźć wiele rzeczy cennych i ważnych

- zaznaczył prezydent. Na zakończenie uroczystości Bronisław Komorowski podarował burmistrzowi Józefowa swoje zdjęcie z 1956 roku, na którym jest w krótkich spodenkach. Zdjęcie datuje się na czas jego pobytu w Józefowie.

Józefów był początkowo letniskiem. W 1962 r. nadano mu prawa miejskie. Jak mówił na wtorkowej uroczystości burmistrz miasta, mieszkało tu wówczas 17 tys. osób. Dziś w Józefowie jest ok. 20 tys. mieszkańców, w tym - jak podkreślał Kruszewski - wielu twórców i artystów.

W 1985 roku rada miasta założyła księgę Honorowy Obywatel Miasta Gminy Józefów. Dotychczas tytuł otrzymali: ks. Zbigniew Gaszkowski - w 1994 roku, ks. prałat Władysław Walczewski - w 1996 roku, i Michał Andriolli w 2010.

PAP, znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych