Wildstein dla Wirtualnej Polski: Pozbierałbym tych wszystkich panów Mazowieckich, Maziarskich, Żakowskich, Lisów i zapytał kim oni są?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Bronisław Wildstein udzielił portalowi Wirtualnej Polski obszernego wywiadu, w którym odniósł się m.in. do wydarzeń związanych z publikacją artykułu "Trotyl na wraku tupolewa". Oceniając warsztat Cezarego Gmyza i to, jak dzięki artykułowi dziennikarza zmieniła się opinia publiczna, Wildstein mówił:

Wyrzucenie Cezarego Gmyza, Tomasza Wróblewskiego i reszty Bogu ducha winnych ludzi, to czystka, próba zastraszenia inaczej myślących. Radzę spojrzeć jak wyglądała "Rzeczpospolita" w momencie przejęcia jej przez Hajdarowicza, a jaka jest teraz. To, co zostało zrobione, będzie czarną kartą w historii polskiego dziennikarstwa. A ci, którzy zachęcali do nagonki na Czarka, powinni zostać wpisani na polską listę hańby. (...) Pozbierałbym tych wszystkich panów Mazowieckich, Maziarskich, Żakowskich, Lisów i zapytał kim oni są? Co mają wspólnego z dziennikarstwem?

- tłumaczył publicysta "Uważam Rze", publikujący regularnie na portalu wPolityce.pl.

Bronisław Wildstein odniósł się także do przyczyn katastrofy smoleńskiej. Według publicysty coraz więcej wskazuje na to, że nie był to zwyczajny wypadek lotniczy:

Pierwotnie wydawało mi się to mniej prawdopodobne, teraz – bardziej, ale pewności nie mam. Wiem jednak, że z tym rządem nie dojdziemy do prawdy. (...) Nie wierzę, by polskie władze uczestniczyły w takim zamachu. Natomiast przez swoje nieudolne działania i zaniechania umożliwiły katastrofę

- oceniał publicysta.

Wildstein analizował też wydarzenia z 11 listopada oraz to, w jaki sposób było to przedstawione w mediach.

Oglądałem wersję oficjalną i nieoficjalną, kręconą przez uczestników marszu i różniły się one tak, jak obrazki telewizji PRL z pierwszej pielgrzymki papieża z jej realnym przebiegiem. Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy brali udział w tej manifestacji i potwierdzali moje wrażenie

- mówił.

Publicysta pytany był również o książkę pt. "Niepokorny", w której poruszane jest mnóstwo wątków z życia i działalności Wildsteina. Pytany, czy wciąż czuje się niepokornym i idącym pod prąd, odpowiadał:

Jestem za stary na zmiany. Im dłużej żyję na świecie, przekonuję się, że nigdy nie jest za późno, by się skurwić albo zbłaźnić

- puentował.

Obszerne fragmenty książki publikowaliśmy na naszym portalu:

CZYTAJ TAKŻE: "Niepokorny" - wywiad rzeka z Bronisławem Wildsteinem. Tylko u nas - fragment o tragedii smoleńskiej. "Wiedzieli, że Lech Kaczyński jest niezależny"

Książkę można także szybko i tanio kupić w serwisie XLM.PL. Polecamy!

maf, wp.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych