Grzegorz Schetyna nie rozumie zachowania prokuratora Seremeta, cieszy go za to postawa kanclerz Merkel, czyli poranne polityków wynurzenia

Grzegorz Schetyna w "Salonie politycznym 3" zdradził, że nie rozumie zachowania Andrzeja Seremeta. Ciekawe czy ktoś jeszcze go nie rozumie i co z tego wynika?

 

Ta kwestia trotylu: trochę jej nie rozumiem, myślę, że mam za małą wiedzę. Myślę, że w ogóle mamy za małą wiedzę, żeby ją ocenić. Rola prokuratora i rozmowy z redaktorem naczelnym gazety i  premierem też jest dla mnie niezrozumiała. Z tych powodów, o których mówię cieszę się, że nie muszę podejmować decyzji.

 

Za to Grzegorz Schetyna dość dobrze rozumie kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Jego zdaniem kanclerz jest po polskiej stronie w walce o unijny budżet.

 

Angela Merkel popiera Polskę w sprawie funduszu spójności

 

- uważa  szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.

 

Zdaniem Grzegorza Schetyny Angela Merkel pokazała, pokazała, że jest po naszej stronie jeśli chodzi o fundusz spójności. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej podkreślił w radiowej Trójce, że  to jest dla nas bardzo ważne, gdyż Niemcy to wielki płatnik netto, więc przy pokusie innych krajów,  też płatników netto, ale mniejszych takich jak Holandia czy Dania, które będą chciały ograniczać budżet, to jest ważny głos, bo wiemy, na kogo możemy liczyć. Grzegorz Schetyna dodał , że

 

w negocjacjach w sprawie unijnego budżetu ważne jest żeby głos Polski podczas rozmów był słyszany. Jesteśmy na początku całej rozgrywki

 

- podkreślił.

 

Szkoda, że optymizmu Schetyny nie podzielają liczni eksperci.

 

Czytaj także: Negocjacyjny teatr Tuska czyli jak stratę przedstawić jako zysk

oraz Kanclerz wycałuje, ale pieniędzy z tego nie będzie - unijne negocjacje komentuje Janusz Szewczak

DLOS/Polskie Radio