Wojna na Bliskim Wschodzie nasila się. Siły izraelskie zabijają poszczególnych terrorystów atakami z powietrza, ale nie wykluczają ofensywy lądowej

Zaostrza się sytuacja w strefie gazy. Izraelczycy zabili w środę Ahmeda Al-Dżabariego - szefa wojskowego skrzydła Hamasu i zapowiedzieli jednocześnie, że to początek zakrojonej na dużą skalę przedsięwzięcia przeciwko organizacjom terrorystycznym w Strefie Gazy.

Ahmed Al-Dżabari zginął wraz z innym pasażerem samochodu namierzonego przez izraelski pocisk wystrzelony z samolotu.

Hamas podał, że w atakach izraelskich zginęło sześciu Palestyńczyków, a 25 zostało rannych.

Według agencji Reuters do ataków doszło mimo oznak tego, że mediujący między stronami Egipt zdołał doprowadzić do rozejmu między Izraelem a palestyńskimi bojownikami po pięciu dniach wrogich działań. W tym czasie na południe Izraela spadło ponad 100 pocisków rakietowych, na co Izrael odpowiadał ostrzałem artyleryjskim i nalotami.

Nieoficjalnie przedstawiciele Izraela mówią o możliwości rozpoczęcia lądowej ofensywy antyterrorystycznej.

Hamas zapowiedział, że operacja sił lądowych "otworzyłaby bramy piekieł" dla Izraela, który jest coraz bardziej odizolowany w regionie, gdzie władzę na skutek arabskiej wiosny przejmują islamiści.

Hamas rządzi w Strefie Gazy od roku 2007. To radykalne ugrupowanie deklaruje od pewnego czasu gotowość przestrzegania rozejmu z Izraelem pod warunkiem wzajemności. Jednak nie panuje nad

radykalnymi ugrupowaniami w Strefie Gazy, złożonymi z dżihadystów i salafitów, często byłych członków Hamasu, którzy regularnie ostrzeliwują terytorium Izraela pociskami rakietowymi. Izrael odpowiada na te ataki głównie ostrzałem lotniczym.

PAP/ Slaw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych