Proszę państwa, jak donosi Niezależna, przez ok. 48 godzin Rosja będzie pozbawiona dostępu do swoich cywilnych satelitów i stacji orbitalnej. Przyczyną jest przerwanie kabla łącznościowego. Agencja RIA-Nowosti poinformowała, że wskutek przerwania kabla łącznościowego w Moskwie Rosja utraciła w kontakt z większością swych cywilnych sztucznych satelitów i z rosyjskim segmentem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Zdaniem ekspertów naprawa kabla potrwa co najmniej 48 godzin, co oznacza, że Rosja została zmuszona do wstrzymania łączności z większością satelitów, w tym geostacjonarnymi telekomunikacyjnymi Łucz-5A i Łucz-5B, badającymi zasoby naturalne Kanopus-W i Resurs-DK oraz meteorologicznym Elektro-Ł.
Nie wiem, czy wszyscy uświadamiamy sobie wagę tej wiadomości! Z jednej strony, jeśli moje skąpe wiadomości są trafne, polskie Siły Zbrojne w Afganistanie mają chwilowe kłopoty z łącznością, bo coś mi się obiło o uszy, że właśnie z rosyjskiej łączności korzystają. No, ale to pewnie plotka, nie upieram się. Zresztą, jakoś sobie chłopaki poradzą w tych zakurzonych bazach i jaskiniach - przeczekają, Playstation odpalą, zaraz łączność wróci, zresztą. Wierzę w zaradność naszych, jakieś tam biznesy i układy muszą utrzymywać z miejscowymi, bo i jak inaczej. Tradycja Franka Dolasa i strategicznej gry w trzy karty, tradycji tak świetnie podtrzymanej przez ekipę Donalda Tuska jest nieśmiertelna. Podtrzymanej! Ha! Że też mi się sufit na głowę nie zawalił za bluźnierstwo, podtrzymanej, to za mało powiedziane! Podniesionej do głównej strategii partyjno-rządowej! Nobilitowanej, nagradzanej tytułami i orderami! Że już zamilczę o wątku pobocznym suczki Ramonki, która skądeś tę trawkę musi teraz dostawać, zamiast kanału amerykańskiego, z nagła wyschniętego. W zamian, za transakcję barterową („machniom”) jak domniemywam, puszki wołowiny, lewy software i soft porno (od Suezu po Dubai, byłem w regionie, wiem, co najlepiej chodzi).
Ale, to furda, jak mówiłem, stokroć ważniejsze jest to, że mamy DWA DNI na przeprowadzenie szybkich, przedterminowych wyborów, poza ruskimi serwerami, z których korzysta Państwowa Komisja Wyborcza.
Aż się chce zawołać za płomiennym organizatorem z Marszu Niepodległości, wołającym rozpaczliwie: „Stać! Stać! Nie atakować policji!” Teraz powinien szybko zawołać: „Stać, nie rozchodzić się! Wyciągać dowody, sprawdzać PESELE! Podpisywać listy!”
Do nich szybko powinien dołączyć Brudziński w imieniu PIS, Ojciec Rydzyk w imieniu Radia Maryja, Przewodniczący Duda w imieniu "Solidarności", oraz Redaktor Sakiewicz i Kluby Gazety Polskiej In corpore.
Kto tam jeszcze, kto w Boga wierzy, generalnie! Lechu Makowiecki, druhu, strój gitarę! Doboszu, rób plakaty! Drugi raz taka okazja, żeby wyniki nie przeszły przez ruskie serwery, nie powtórzy się prędko!
Hurrra!
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, w „Warszawskiej Gazecie” i Freepl.info. Oraz, jak co dzień, tutaj:
http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf
http://freepl.info/authors/seawolf
http://niepoprawneradio.pl/
P.P.S Uwaga, ten felieton to jest wisielczy żart, żeby nikt nie pomyślał sobie Bóg wie czego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/144557-wybory-teraz-mamy-dwa-dni-na-przeprowadzenie-szybkich-przedterminowych-wyborow-poza-ruskimi-serwerami