Czy Rosja to kolos na glinianych nogach? Według amerykańskiego analityka wkrótce pozostaną z niej tylko "gliniane nogi"

Czy należy bać się Rosji? Dr Paul Goble, specjalista ds. Rosji i doradca prezydentów USA: Reagana i Busha seniora w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” twierdzi, że nie.

Jego zdaniem obecna Rosja świadomie wywołuje konflikty, aby zaznaczyć swoją obecność w polityce światowej, ale świadczy to jedynie o wewnętrznej słabości dawnego imperium. Prowokacyjne działania naszego wschodniego sąsiada ma za zadanie utrzymać stan napięcia wśród obywateli Rosji, ich integracji wokół władzy.

Dr Goble twierdzi, że Rosja długo nie przetrwa w obecnym kształcie terytorialnym, zmniejszy się i przestanie tak silnie oddziaływać na sąsiadów.

Nie sądzę, aby rząd Federacji Rosyjskiej miał jakiekolwiek możliwości powstrzymania tego procesu. Może go opóźnić, ale nie powstrzymać. Jednak opóźnienie oznacza wzrost napięć

– przekonuje Goble w „GP”.

Według sowietologa, dziś decyzja administracji amerykańskiej w sprawie instalacji elementów tarczy rakietowej na terenie Polski i Czech byłaby inna niż cztery lata temu. Rezygnacja z nich na rzecz „resetu”, była błędem

To był efekt optymizmu, który jest cechą Amerykanów. (...) Myślę, że dotychczasowe zachowanie rządu rosyjskiego uniemożliwia rządom zachodnim utrzymanie postawy otwartości. Wydaje mi się, że będziemy świadkami dramatycznego zwrotu w polityce wobec Rosji

– tłumaczy Goble.

Slaw/ Gazeta Polska