Stosunki Rosji z jej kluczowym sojusznikiem w Unii Europejskiej - Niemcami - ulegają pogorszeniu
- ubolewa rosyjski dziennik "Kommiersant", w artykule poprzedzającym piątkowe konsultacje w Moskwie Władimira Putina i Angeli Merkel.
Gazeta podkreśla, że "po raz pierwszy od kilku lat tło rosyjsko-niemieckich konsultacji jest niekorzystne", a "przyczyną rozdźwięku jest ostra krytyka zmian politycznych w Federacji Rosyjskiej ze strony oficjalnego Berlina".
Rozmowy będą niełatwe: w czasie, gdy w gospodarce relacje między dwoma krajami rozwijają się pomyślnie, w polityce jesteśmy świadkami ostrego kryzysu
- ocenia dziennik.
"Kommiersant" informuje, że główna przyczyna rozbieżności tkwi w radykalnie zaostrzającej się krytyce przez Berlin sytuacji politycznej w Federacji Rosyjskiej.
Najpierw władze RFN skrytykowały przebieg wyborów parlamentarnych i prezydenckich w Rosji, a potem zaczęły regularnie negatywnie oceniać zmiany zachodzące w naszym kraju
- wyjaśnia gazeta.
"Kommiersant" przekazuje, że
głównym wyrazicielem tej tendencji stał się koordynator rządu Niemiec ds. współpracy z FR, wiceprzewodniczący frakcji rządzącej CDU w Bundestagu Andreas Schockenhoff.
Wystąpił on z szeregiem ostrych oświadczeń na temat poczynań władz Rosji, krytykując nowe ustawy o zgromadzeniach i organizacjach pozarządowych, przywrócenie odpowiedzialności karnej za oszczerstwo i proces Pussy Riot
- wylicza dziennik, dodając, że "wywołało to irytację w Moskwie".
Kulminacją tego procesu stało się uchwalenie przez Bundestag wyjątkowo twardej rezolucji na temat sytuacji w Rosji
- zaznacza "Kommiersant".
Gazeta odnotowuje, że "rząd Niemiec zgodził się z opinią ustawodawców: w poniedziałek we 'Frankfurter Allgemeine Zeitung' ukazał się artykuł szefa MSZ RFN Guido Westerwellego, w którym zapowiedziano, iż Berlin będzie się bardzo uważnie przyglądać działaniom władz FR w sferze praw człowieka".
"Kommiersant" zauważa, że
w Moskwie krytykę ze strony Berlina kategorycznie odrzucono.
W odpowiedzi na ostrzeżenie Westerwellego pierwszy wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Wiaczesław Nikonow obiecał, że strona rosyjska będzie uważnie śledzić to, jak w samych Niemczech i innych krajach Unii Europejskiej przestrzega się praw człowieka
- podaje dziennik.
Bundestag przyjął w piątek uchwałę, w której wyraża zaniepokojenie działaniami rosyjskich władz, zmierzającymi do wzmocnienia kontroli nad aktywnością społeczeństwa obywatelskiego.
Niemiecki Bundestag stwierdza ze szczególnym niepokojem, że od czasu ponownego objęcia urzędu przez prezydenta Władimira Putina w Rosji podejmuje się kroki ustawodawcze i prawne, które w całości mają na celu większą kontrolę nad aktywnymi obywatelami, w coraz większym stopniu penalizują krytyczne zaangażowanie oraz oznaczają konfrontacyjny kurs wobec krytyków rządu
- głosi dokument.
Uchwała apeluje również do rządu Merkel, by w trakcie piątkowych konsultacji niemiecko-rosyjskich "dał wyraz zaniepokojeniu rozwojem sytuacji wewnętrznej w Rosji".
W trakcie debaty Bundestagu nad uchwałą Schockenhoff ocenił, że rozwój wewnętrznej sytuacji w Rosji stoi w sprzeczności z ambicją tego kraju, by być mocarstwem gospodarczym, i może stać się przeszkodą w rozbudowie jego współpracy z UE.
Nie chcemy izolacji Rosji. Zależy nam, by była silnym, praworządnym i demokratycznym państwem
- dodał.
Konsultacje międzyrządowe poprzedzi doroczne - zbierające się już po raz dwunasty - Forum Społeczeństw Obywatelskich Rosji i Niemiec "Dialog Petersburski". Oczekuje się, że Putin i Merkel spotkają się z jego uczestnikami.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
kim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/144446-kommiersant-przed-spotkaniem-putina-z-merkel-rosja-zirytowana-krytyka-niemiec-coraz-gorsze-wzajemne-relacje