Był rok 1985. Przeprowadziłem dwie oddzielne rozmowy dla "Freedom Network", dotyczące konsekwencji budowy amerykańskiego systemu antyrakietowego SDI. Rozmówcami byli, były doradca d/s Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych Zbigniew Brzeziński i Robert Conquest, największy autorytet Zachodu w sprawach sowieckiej Rosji. Rozmowa z Brzezińskim ukazała się w języku polskim (choć przeprowadzona była w języku angielskim) w założonym z inspiracji Jana Pawla II, wydawanym w Paryżu kwartalniku "Libertas".
Wywiad z Conquestem przeznaczony był dla "Solidarności Walczącej". Cytuję zdania, które z perspektywy uzyskanej przezó Polskę cztery lata później suwerenności, należycie ukazują dwa odmienne sposoby widzenia tamtej rzeczywistości.
Nawiązując więc do systemu SDI pytałem:
Czy dla takich krajów jak Polska stać się to może sygnałem, że nadszedł czas uzyskania pełnej niepodległości"?
Odpowiedz profesora Brzezińskiego:
Absolutnie nie, ponieważ Związek Radziecki wciąż utrzyma zdolność użycia swoich sił konwencjonalnych do rozprawienia się z Polakami. Niepodległość Polski musi być uzyskana stopniowo, krok po kroku, i wierzę głęboko, że postęp w tym kierunku został już poczyniony - i co najbardziej imponujące - pomimo dramatycznych nawrotów w rzeczywistości politycznej w ostatnim okresie.
Robert Conquest był bardziej zdecydowany. Na zapytanie,
Do you think that America's SDI program could provide an opportunity for Poland to gain independence" (Czy myśli Pan, że amerykański program antyrakietowy zwany SDI będzie sposobnością dla Polski wybicia się na niepodległość)?
odpowiedział:
SDI, if put into effect, would mean that the USSR would no longer deploy its only real potential-that is, as a military power on world scale. It could be that as this became understood and unwillingly accepted in Moscow, the world situation would change to the degree that Poland's chance of liberty might come".
Czyli nie bawiąc się w dosłowne tłumaczenie, tak, zainstalowanie systemu SDI może przynieść zmiany, które w efekcie będą dla Polski szansa uzyskania niepodległości.
Otóż Polska posiada atrybuty kraju niepodległego. Dotyczy to także spraw związanych z tym, co wydarzyło się pod Smoleńskiem. Jednak sposób pewnego rodzaju myślenia nie zmienił się. Z jednej strony obawa Brzezińskiego, że ujawnienie tego, co wiadome jest części społeczeństwa, wywoła katastrofę. Z drugiej - szkoła doradcy pani Thatcher - nie uleganie jednak szantażowi wobec tego, co stanowi bezwzględną siłę i zagrożenie.
Myślenie to w żadnym wypadku nie jest kontrastem pomiędzy złą, czy dobrą dla odmiany, wolą. Jest sposobem postrzegania świata zgodnie z takim, czy innym, temperamentem. Wiedza i doświadczenie jest tu bez znaczenia. Może też dlatego niektórzy dowodzą, że sama historia toczy się i tak bez udziału politologów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/144424-z-jednej-strony-obawa-brzezinskiego-ze-ujawnienie-tego-co-wiadome-jest-czesci-spoleczenstwa-wywola-katastrofe