LOT sprzedał Brytyjczykom Boeinga, którym lądował kapitan Wrona

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Polskie Linie Lotnicze LOT zgodziły się sprzedać firmie Casco Limited z Wielkiej Brytanii samolot Boeing 767, którym w listopadzie 2011 r. na warszawskim Lotnisku Chopina awaryjnie lądował kapitan Tadeusz Wrona - poinformowała w czwartek spółka.

Jak poinformował przewoźnik w komunikacie, zarząd PLL LOT zgodził się w czwartek na zawarcie umowy z brytyjską firmą. Spółka sprzeda Boeinga bez silników i ich osprzętu (czyli pomocniczych elementów i urządzeń niezbędnych do ich prawidłowego działania).

W trakcie negocjacji strony ustaliły szczegóły sprzedaży samolotu, jego dalszej utylizacji i usunięcia z miejsca obecnego parkowania na terenie Bazy Technicznej LOT AMS

- napisano w komunikacie.

Spółka podkreśliła, że oferta Casco Limited była najwyższa spośród trzech firm, które wyraziły zainteresowanie kupnem samolotu należącego do PLL LOT. Kwota sprzedaży pozostaje tajemnicą handlową firm.

Boeing 767-300, zwany "Papa Charlie", był eksploatowany przez PLL LOT na podstawie umowy leasingowej z amerykańską spółką Air Castle. Po awaryjnym lądowaniu i zakończeniu badań przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych rozpoczęły się długotrwałe rozmowy i negocjacje między firmą ubezpieczeniową Lufthansa Group, właścicielem samolotu - spółką Air Castle - oraz PLL LOT. W trakcie negocjacji ustalono, że przywrócenie samolotu do stanu pozwalającego na jego dalszą eksploatację jest nieopłacalne. Data produkcji samolotu to 1997 rok.

Ostatecznie strony zawarły porozumienie, w ramach którego PLL LOT przejął samolot na własność, po czym ogłoszono przetarg na sprzedaż maszyny. Spółka podkreśla, że takie rozwiązanie jest dla PLL LOT optymalne i daje szanse na pokrycie części kosztów związanych z wyłączeniem samolotu z eksploatacji.

1 listopada 2011 r. kapitan Tadeusz Wrona wylądował bezpiecznie na warszawskim Lotnisku Chopina Boeingiem 767 bez wysuniętego podwozia, z 220 pasażerami oraz 11 członkami załogi. Nikt nie został ranny.

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych