Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na premiera rządu technicznego odpowiadał dziś na pytania dotyczące ostatnich wydarzeń związanych z katastrofą smoleńską i prowadzonym w tej sprawie śledztwem:
Nie podpisuję się pod tezą o zamachu, natomiast jest to jedna z uprawnionych hipotez, które wymagają weryfikacji. (…) Prezes ma do tego inny dystans i nie mam do niego o to żalu. (…) Teza o zamachu ma wiele przesłanek, jest wiele dowodów, które wymagają wyjaśnienia. Widzę potrzebę powołania międzynarodowej komisji w tej kwestii, bo to chyba jedyna droga do wyjaśnienia przyczyn katastrofy. (…) Problem polega na tym, że polskie państwo nie wyjaśniło jednego z największego dramatów w historii Polski
- oceniał prof. Gliński.
Gdy prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zasugerował, że niektórzy politycy uznają raport Millera za ustalenia wyczerpujące wyjaśnienia w sprawie przyczyn katastrofy, Gliński odpowiadał:
Myślę, że nikt poważny nie może powiedzieć, że raport Millera wyjaśnił katastrofę smoleńską.
Duża część rozmowy została poświęcona na to, w jaki sposób jako premier prof. Gliński zabiegałby o sprowadzenie wraku i oryginałów czarnych skrzynek do Polski.
Na pewno poprzez bardzo silną kampanię międzynarodową. Polska nie może udawać na forum europejskim i światowym, że nic się nie stało. Nie można traktować Rosji jako wiarygodnego partnera w innych kwestiach, jeśli ta sprawa nie jest wyjaśniona. Jest wiele miejsc, gdzie Polska może mówić o tym problemie. To obowiązek polskiego państwa. Uważam jednak, że zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rosją nie wchodzi w grę jako pierwszy krok
- oceniał profesor.
Powrócił też temat kompletowania rządu eksperckiego. Gliński wciąż wierzy w powodzenie swojej misji:
Rząd nie jest jeszcze skompletowany. Natomiast cały czas rozmawiam i kompletuję zespół ekspertów, który będzie zapleczem eksperckim tego projektu politycznego, w którym uczestniczę. Przeprowadziłem rozmowy z wieloma kandydatami. Mam grupę ekspertów, którzy się zgodzili uczestniczyć w tym projekcie
- mówił.
I dodawał, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności pojawi się w Sejmie już w nowym roku - najprawdopodobniej w styczniu.
maf, RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/143916-prof-glinski-nikt-powazny-nie-moze-powiedziec-ze-raport-millera-wyjasnil-katastrofe-smolenska