Gdynia pamięta o swoich bohaterach! Świetny folder o małych-wielkich postaciach. "Każdy z nas może czynić dobro i w swoim środowisku"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. materiały organizatorów
Fot. materiały organizatorów

Organizatorzy festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" wraz z gdyńskimi harcerzami zorganizowali bardzo interesującą akcję - wydali specjalny folder, w którym zawarto największe postaci gdyńskiej XX-wiecznej historii. Ulotki były rozdawane w dzień Wszystkich Świętych przed cmentarzami.

O szczegółach akcji na portalu Stefczyk.info opowiada Przemysław Latarski ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, jeden z organizatorów akcji:

Chcemy pokazywać gdynianom, a ja – moim harcerzom, że mamy swoich bohaterów i powinniśmy ich szukać od siebie – od tego zaczynać. (...) Każdy z nas ma dążyć do większych czynów, do świętości. Natomiast nie każdy z nas jest stworzony do ogromnych czynów, które zmieniają całe narody czy całe miasta. Ale każdy z nas może czynić dobro i wspaniałe rzeczy w swoim gronie i środowisku

- tłumaczy Latarski.

Czy akcja powiodła się?

Mieliśmy tych folderów 5 tysięcy. Akcja miała miejsce na terenie dwóch cmentarzy – Witomińskim oraz cmentarzu w Orłowie. Było nas rozdających kilkanaście osób, natomiast trafialiśmy do wszystkich tych, którzy odwiedzali cmentarze. Bo taka jest też idea tego wydarzenia; groby tych bohaterów są na cmentarzach gdyńskich. Naszym założeniem było to, że jeśli ktoś idzie na groby swoich bliskich, to może też pomyśleć o bohaterach, może poczytać i może pójdzie odwiedzić groby tych ludzi

- wyjaśnia.

Życiorysy jakich postaci są zawarte w tym folderze?

Znamy historie wielkich ludzi – jak rotmistrza Pileckiego, ale nie znamy tych mniejszych bohaterów. Tych, którzy nie zrobili aż tak wiele, ale robili jedną, małą rzecz. O takich ludziach mało wiemy. (...) Jedną z nich jest na przykład Józef Unrug, który był admirałem i dowódcą lądowej obrony Wybrzeża. Dowodził półwyspem Helskim, który poddał się jako jeden z ostatnich w Polsce. Jedną z ciekawostek, o której dowiedziałem się z tego folderu jest to, że on, urodzony w niemieckiej rodzinie, będąc w niemieckim oflagu, nie komunikował się z oficerami niemieckimi. On powiedział, że 1 września 1939 roku zapomniał języka niemieckiego

- uśmiecha się Latarski.

Całość rozmowy, z której dowiadujemy się o szczegółach całego projektu, dostępna jest na stronach Stefczyk.info. Polecamy!

A my prezentujemy kilka stron z omawianego folderu:

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych